Nagi mężczyzna grasuje po bulwarach w Rzeszowie
W piątek mnie i moją przyjaciółkę zaatakował nagi mężczyzna biegający po bulwarach w skórzanej masce. Każdy kto mieszka w Rzeszowie wie, że bulwarami można dojść wszędzie i tamtędy wracałyśmy ze spotkania. Czułyśmy się nawet bezpiecznie, bo było już prawie jasno. Jak na tę porę było tam już bardzo dużo osób. Ludzie zaczęli wychodzić do pracy, biegać i z psem na spacer – rozpoczęła opowieść Patrycja, młoda mieszkanka Rzeszowa, która podzieliła się szczegółami niebezpiecznego zajścia na TikToku.
Dziewczyna dodała, że zawsze jak wraca późną porą to ma w ręku gaz pieprzowy. Tego poranka czuła się jednak bardzo bezpiecznie ze względu na liczbę osób, które spotkała na drodze.
Idziemy, rozmawiamy sobie w najlepsze i nagle ktoś klepnął mnie w… Patrzę w bok i widzę nagiego mężczyznę bez butów, bez bielizny, skulonego tak jakby się skradał w skórzanej masce. Był otyły i prawdopodobnie w średnim wieku. Miał chyba choker na szyi, ale nie wiem, bo byłam w ciężkim szoku – opisuje.
Zaczęła krzyczeć i piszczeć. Napastnik uciekł
Patrycja dodaje, że od razu odsunęła się wraz z koleżanką od mężczyzny. Zaczęła krzyczeć i piszczeć, aby zwrócić na siebie uwagę osób, które tego poranka znajdowały się na bulwarach. Jej koleżanka szukała telefonu, żeby zadzwonić na policję.
Ten koleś była bardzo obleśny. On palcem pokazywał, żeby być cicho – relacjonuje mieszkanka Rzeszowa.
Mężczyzna wystraszył się, gdy koleżanka Patrycji dodzwoniła się na policję i uciekł. Kobiety pobiegły w przeciwnym kierunku i ostrzegały napotkane osoby.
To nie pierwsza taka sytuacja
Podobna sytuacja zdarzyła się w ubiegłym roku. Wówczas jedna z mieszkanek Rzeszowa została zaatakowana przez nagiego mężczyznę w masce, który ukrywał się w krzakach na bulwarach. Podszedł do niej od tyłu, klepnął w pośladki i uciekł.
Policja rozwiąże problem?
W tej sprawie skontaktowaliśmy się Komenda Miejską Policji w Rzeszowie, jednak nie uzyskaliśmy jeszcze odpowiedzi na nasze pytania.
ZOBACZ: Zalane ulice w Rzeszowie. Woda wdarła się do szpitali i prokuratury