Testy lewitującego pociągu na Podkarpaciu
Testy pociagu MagRail potwierdziły, że pojazdy szynowe mogą poruszać się po istniejącej infrastrukturze kolejowej bez tarcia. Podczas testów na ponad 720-metrowym odcinku toru testowego Nevomo w Nowej Sarzynie, w województwie podkarpackim, pojazdy MagRail osiągnęły prędkość 135 km/h, wykorzystując lewitację i stabilnie utrzymując się w klasycznym torze kolejowym – donosi firma Nevomo w przesłanym do redakcji komunikacie. Lewitujący pociąg waży 2 tony i jest długości 6 metrów. Jak podaje firma, w czasie testów pojazd zaczął lewitować przy prędkości około 70 km/h, a do 100 km/h rozpędził się w zaledwie 11 sekund.
Docelowo szybkie pociągi pasażerskie MagRail mają poruszać się po liniach kolejowych z prędkością do 550 km/h, znacznie skracając czas podróży – zapewnia firma.
ZOBACZ: Podkarpacie wyludnia się. Tylu mieszkańców zostanie do 2060 roku
Lewitujący pociąg – co to takiego?
Testy lewitującego pociągu można było przeprowadzić na Podkarpaciu dzięki ponad trzyletnim badaniom i testom. Te wykazały, że możliwe jest zmodernizowanie istniejącej już infrastruktury kolejowej "za pomocą silnika liniowego i urządzeń lewitacji magnetycznej".
Po raz pierwszy w historii kolei pojazd szynowy poruszał się nie po istniejących torach, ale nad nimi, bez tarcia. Pokazuje to, że nasza technologia to nie tylko wizja przyszłości; to rzeczywiste rozwiązanie na teraz. Rozwiązanie dla bardziej ekologicznej i lepiej skomunikowanej Europy. Wykorzystując istniejącą infrastrukturę, będziemy mogli zaoferować efektywne i przyjazne dla środowiska podejście do modernizacji transportu kolejowego, zgodne z celami Europejskiego Zielonego Ładu– mówił Przemek Ben Pączek, prezes zarządu i współzałożyciel Nevomo.
Lewitujące pociągi – jak mogłyby funkcjonować?
Według twórców lewitującego pociągu, zamiast kursować według stałych rozkładów jazdy, pociągi MagRail będą mogły być dostępne dla pasażerów, dostosowując się do zapotrzebowania na stacjach. Podobnie jak w przypadku systemów metra, ale na trasach międzymiastowych.
Wagony będą mogły poruszać się samodzielnie i po prostu dostosowywać liczbę wagonów składu "w locie". W tym celu wystarczyłaby modernizacja wybranych odcinków lub całych linii kolejowych, eliminując potrzebę budowy całkowicie nowej infrastruktury transportowej – zaznacza Nevomo.
Polecany artykuł: