Jedzenie podczas jazdy. Co mówią o tym przepisy?
O tym, że podczas jazdy samochodem nie wolno nam trzymać telefonu w ręce, wie chyba każdy kierowca. To czynność, która zdecydowanie może nas rozproszyć i spowodować groźną sytuację na drodze. Jeżeli policja przyłapie nas na korzystaniu z telefonu, musimy się liczyć z niemałym mandatem. Niemałym, bo w wysokości 500 złotych. O telefonie wiemy, a jak to jest w przypadku jedzenia za kierownicą? Takie zachowanie też może wpłynąć na bezpieczeństwo naszej jazdy. A co mówią o tym przepisy?
Zaglądając do ustawy Prawo o ruchu drogowym, niektórzy mogą mocno się zdziwić. Okazuje się, że za jedzenie w czasie prowadzenia samochodu też możemy otrzymać mandat. Ważne są natomiast okoliczności. Zapis o tym mówiący brzmi:
Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.
Wynika więc z tego jasno, że zakaz jedzenia za kółkiem obowiązuje, ale nie dotyczy wszystkich sytuacji. Nie mogą tego robić kierowcy taksówek, którzy przewożą pasażerów, a także kierowcy autobusów i ciężarówek.
Niezależnie od przepisów, powinniśmy jednak rozsądnie podchodzić do jedzenia w czasie jazdy. W niektórych przypadkach może to powodować niebezpieczne sytuacje. Wyobraźmy sobie na przykład, że coś spadnie nam pod nogi lub rozleję się na ręce. Warto uważać i zdawać sobie sprawę z potencjalnych konsekwencji. Jeżeli przez naszą nieuwagę doprowadzimy do kolizji lub wypadku, policja nałoży na nas mandat. Jeżeli funkcjonariusz oceni, że przez swoje zachowanie stworzyliśmy niebezpieczeństwo w ruchu drogowym, możemy otrzymać karę do 3 tysięcy złotych.
ZOBACZ: DOSTAWCZAK NIE ZMIEŚCIŁ SIĘ POD MOSTEM. W TYŁ AUTA WJECHAŁA OSOBÓWKA