Skakanie w Planicy czas zacząć
Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym to najważniejsza impreza dwulecia w skokach narciarskich, biegach narciarskich i kombinacji norweskiej. Większość sportowców szczyt formy przygotowywało właśnie na przełom lutego i marca. Polscy kibice największe nadzieje medalowe wiążą z występami skoczków narciarskich, którzy pod wodzą nowego trenera Thomasa Thurnbichlera będą chcieli udowodnić, że na dobre wrócili do czołówki i rywale znów muszą się ich obawiać. Dawid Kubacki, Piotr Żyła, a może Kamil Stoch? Który z polskich zawodników zaprezentuje najlepszą dyspozycję podczas mistrzostw w Planicy?
Do słoweńskiej Planicy trener Thomas Thurnbichler zabrał pięciu skoczków. Oprócz wspomnianej czołowej trójki, na czempionacie globu wystąpią Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Każda reprezentacja do konkursu indywidualnego może wystawić czterech zawodników. Jest jednak jeden wyjątek. Drużyna, która w składzie ma aktualnego mistrza świata może zgłosić do zawodów pięciu skoczków. Z tego przywileju skorzystają Polacy, dzięki Piotrowi Żyle, który na skoczni normalnej wystąpi w roli broniącego tytułu.
Czołowi polscy skoczkowie po raz ostatni pojawili się w zawodach podczas Pucharu Świata w Lake Placid. Podobnie jak większość najwyżej sklasyfikowanych zawodników, podopieczni Thomasa Thurnbichlera odpuścili starty w rumuńskim Rasnovie, aby odpocząć i jak najlepiej przygotować się do docelowej imprezy sezonu. Nieco dłuższą przerwę miał Kamil Stoch. Czterokrotny mistrz olimpijski nie pojawił się także w Stanach Zjednoczonych. W jego przypadku dłuższa przerwa wydawała się uzasadniona, ponieważ ostatnie wyniki w Pucharze Świata nie były dla niego zadowalające. Dawid Kubacki, który zalicza niewątpliwie swój najlepszy sezon w karierze, mimo niedawnego delikatnego spadku formy z pewnością w Planicy pokaże swój potencjał. Podobnie jak Żyła, Kubacki ma na swoim koncie jeden tytuł mistrzowski. Zarówno jeden, jak i drugi skoczek zapewne będą chcieli powiększyć swój dorobek.
Polecany artykuł:
Najgroźniejsi rywale Polaków. Na kogo zwrócić uwagę?
Kogo najbardziej muszą obawiać się polscy skoczkowie? W gronie kandydatów do podium możemy wymieniać wielu skoczków, ale wydaje się, że najpoważniejszych konkurentów jest kilku. To z pewnością Halvor Egner Granerud. Norweg podobnie jak Polacy zrezygnował z rywalizacji w Rasnovie. Wcześniejsze jego starty były na tyle udane, że nie mamy podstaw aby myśleć, że dyspozycja Norwega się pogorszyła. Z mistrzostw w Oberstdorfie wrócił on bez medalu indywidualnego, choć dominował w Pucharze Świata. Teraz taka sytuacja nie powinna się jednak powtórzyć. Granerud będzie faworytem na obu skoczniach.
Groźny może być także Karl Geiger. Niemiec z mistrzostw w Oberstdorfie przywiózł srebro i brąz, teraz zatem będzie celował w złoty medal. Wydaje się, że podopieczny Stefana Horngachera większe szanse na zwycięstwo będzie miał na obiekcie normalnym. Zwykło się mówić, że jego silne odbicie i technika skoku sprzyja mniejszym obiektom, co Niemiec niejednokrotnie udowadniał w przeszłości. Uwagę zwrócić trzeba również na Stefana Krafta. Austriak imponuje niezwykłą stabilnością formy. Na Bloudkovej Velikance wystąpi jako aktualny mistrz świata, ale na skoczni normalnej też może być jednym z groźniejszych skoczków. Jeśli jesteśmy przy medalistach sprzed dwóch lat, nie sposób nie wspomnieć o Anze Lanisku. Słoweniec w tym sezonie praktycznie nie schodził z podium, co przekłada się na jego miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Trzecie miejsce, tuż za Granerudem i Kubackim, z pewnością nie jest wynikiem przypadku. Wynikiem przypadku nie są także ostatnie świetne wyniki Andreasa Wellingera. Niemiec, który swojej dyspozycji sprzed dwóch lat zapewne nie chce wspominać, teraz ma bardzo duże szanse na zanotowanie dobrego rezultatu.
Gdzie będą transmisje skoków?
Gdzie obejrzymy Mistrzostwa Świata w Planicy? Po raz pierwszy mistrzowska impreza zagości na antenie TVN-u. Stacja już drugi sezon transmituje niemal w całości Puchar Świata, a teraz zadebiutuje z transmisjami z czempionatu. Oprócz relacji w otwartej telewizji, skoki, biegi i kombinację norweską będziemy mogli oglądać także w kanałach Eurosportu i na platformie Eurosport Extra w Playerze. Tam zobaczymy wszystkie wydarzenia z Planicy. Kiedy pierwsze emocje? Już w czwartek odbędzie się konkurs indywidualny kobiet na skoczni normalnej. Początek zawodów zaplanowano na godzinę 16.00. W piątek czekają nas kwalifikacje mężczyzn, którzy o pierwszy komplet medali powalczą w sobotę o godzinie 17.00. Również w sobotę odbędzie się konkurs drużynowy pań. W niedzielę czeka nas rywalizacja mikstów. Konkursy na skoczni dużej odbędą się już w marcu. Kobiety wystartują w środę 1 marca, a panowie w piątek 3 marca. Zakończeniem imprezy będzie rywalizacja zespołowa mężczyzn, którą emocjonować się będziemy w sobotę 4 marca.
