Spis treści
- Rzeszowianie piszą petycję do prezydenta o sprzęt ratujący życie do żłóbków i przedszkoli
- Apel o zwiększenie bezpieczeństwa w żłobkach
Rzeszowianie piszą petycję do prezydenta o sprzęt ratujący życie do żłóbków i przedszkoli
Tragiczne wydarzenie w rzeszowskim żłobku, w którym przez zakrztuszenie zmarł trzyletni chłopiec, powinno sprawić, żeby do takiej sytuacji nie doszło już nigdy w przyszłości. W związku z tym, mieszkańcy Rzeszowa wystosowali petycję do prezydenta Konrada Fijołka, w której apelują o natychmiastowe wyposażenie żłobków i przedszkoli w urządzenia LifeVac – ratujące życie dziecka w przypadku zakrztuszenia. Proszą także o przeszkolenie pracowników instytucji z obsługi nowych urządzeń.
W związku z tragedią jaka wydarzyła się 11 lipca 2023 w rzeszowskim żłobku – my jako rodzice dzieci żłobkowych i przedszkolnych bardzo Pana prosimy o natychmiastowe wyposażenie rzeszowskich żłobków i przedszkoli w urządzenia LifeVac – mogące uratować życie dziecka podczas zakrztuszenia oraz zadbanie o przeszkolenie pracowników w/w instytucji z obsługi LifeVac. Koszt takiego urządzenia jest nieporównywalnie niski z życiem młodego jak i dorosłego człowieka – czytamy w petycji.
Polecany artykuł:
Apel o zwiększenie bezpieczeństwa w żłobkach
W petycji możemy dostrzec także prośbę o większą uwagę przy wybieraniu posiłków dla najmłodszych. Mieszkańcy apelują o wykluczenie z diety dzieci twardych owoców i warzyw, które przy odrobinie nieuwagi mogą przynieść tragiczne konsekwencje.
Prosimy również o zweryfikowanie posiłków w przedszkolach i żłobkach i wykluczenie twardych owoców i warzyw takich jak winogrona, pomidorki koktajlowe itp. Prosimy również o większy nacisk na profesjonalne szkolenia z pierwszej pomocy dla osób zajmujących się dziećmi – brzmi treść petycji.
Pojawiła się także propozycja, aby pieniądze potrzebne na wyposażenie żłobków i przedszkoli w urządzenia LifeVac pochodziły z budżetu obywatelskiego. W momencie pisania artykułu pod petycją podpisało się 575 osób.
ZOBACZ: ŚMIERĆ 3-LATKA W ŻŁOBKU. MIESZKAŃCY OSIEDLA SĄ W SZOKU