Udajesz, że chorujesz? Miej się na baczności. ZUS systematycznie kontroluje osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich. Okazuje się, że w wielu przypadkach kontrolerzy ujawniają oszustwa.
1,79 miliona złotych - tyle świadczeń w 2019 na Podkarpaciu wstrzymał ZUS
W 2019 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych w woj. podkarpackim przeprowadził kontrole wykorzystywania zwolnień lekarskich 9668 osób. W konsekwencji – wobec 977 osób cofnięto zasiłki na łączną kwotę 1,29 miliona złotych. Przeprowadzono też kontrole orzekania o czasowej niezdolności do pracy. Na ich skutek 1234 osób zostało uznanych za zdolnych do pracy i wobec nich cofnięto świadczenia na łączną kwotę ponad 493 tysięcy złotych.
W tym drugim przypadku lekarze orzecznicy ZUS weryfikują w trakcie badania czy osoba na zwolnieniu lekarskim nadal jest chora. Jeżeli uznają dana osobę za zdrową, skracają okres obowiązywania zwolnienia. Jeśli zaś chodzi o kontrolowanie L4, to sprawdzać może nas ZUS, ale też pracodawca, dlatego przebywając na chorobowym lepiej przebywać pod wskazanym adresem. Oczywiście można wychodzić do sklepu czy apteki, ale jeśli podczas naszej nieobecności do domu zapukają urzędnicy, musimy później pisemnie i logicznie uzasadnić, dlaczego nas nie zastali.
Niestety, zdarza się, że chorzy w czasie L4 pracują, wykonują remonty, a nawet jeżdżą na wycieczki.