Do kiedy nauka zdalna?
Podczas konferencji we wtorek 27 października Przemysław Czarnek, szef MEN, przypomniał, że do 8 listopada na nauczanie zdalne przeszły klasy 4-8 klas podstawowych i wszystkie szkoły średnie. Jak mówił, celem zawieszenia zajęć stacjonarnych było zmniejszenie mobilności i ograniczenie dojazdów do szkół.
Zapytany, czy nauka zdalna może potrwać do końca roku szkolnego, Czarnek odpowiedział, że nikt nie wie, jak będzie się rozwijać epidemia, a powrót do tradycyjnej nauki w szkołach nastąpi „najszybciej, jak to będzie możliwe”. Zapowiedział, że w pierwszej kolejności powrót do nauki stacjonarnej będzie dotyczył maturzystów, uczniów klas 8. szkół podstawowych i uczniów szkół zawodowych, którzy mają przed sobą egzaminy.
Zmiana podstawy programowej w polskich szkołach
Czarnek poinformował, że podstawa programowa będzie zmieniana przede wszystkim w odniesieniu do maturzystów i ósmoklasistów.
"Dziś przystępują do pracy zespoły, które będą pracować nad tym, by ograniczyć incydentalnie podstawy programowe w celu zmniejszenia zakresu egzaminów maturalnych i ósmoklasistów, zakresu wiedzy potrzebnej do zdania tych egzaminów. (...) Najdalej do grudnia będzie to komunikowane" - zadeklarował minister.
Dodał, że ci uczniowie są poszkodowani potrójnie: najpierw przez strajk nauczycieli, a potem przejście na zdalną naukę wiosną i teraz.
Matura będzie łatwiejsza?
"Chwilowe zmiany w podstawie programowej będą przede wszystkim w zakresie przedmiotów egzaminacyjnych po to, by zmniejszyć zakres tych egzaminów, które czekają naszych maturzystów i ósmoklasistów, o te komponenty wiedzy, których nie będą mogli posiąść podczas lekcji w tym roku szkolnym i nie mogli posiąść podczas lekcji w ubiegłym roku szkolnym lub podczas strajku nauczycieli. Egzamin musi być adekwatny do wiedzy, którą uczniowie mogą posiąść w naszych szkołach" - zaznaczył Czarnek.
Poinformował też, że na ten moment nie ma planów rezygnacji z egzaminu ósmoklasisty w tym roku szkolnym.