Prokuratura w Lesku bada sprawę martwego niedźwiedzia
Działania Prokuratury Rejonowej w Lesku mają na celu wyjaśnienie okoliczności śmierci młodej samicy niedźwiedzia brunatnego, której ciało odnaleziono 19 kwietnia na łące należącej do Lasów Państwowych w miejscowości Roztoki Górne na Podkarpaciu. Sprawa budzi szczególne zainteresowanie nie tylko ze względu na status prawny niedźwiedzia jako gatunku chronionego, ale także z uwagi na możliwe powiązania transgraniczne. Konieczne jest ustalenie, czy doszło do przestępstwa przeciwko środowisku naturalnemu.
W miejscu znalezienia zwierzęcia interweniowali leśnicy, którzy zabezpieczyli truchło drapieżnika i zgłosili sprawę do Regionalnej Dyrekcji Ochrony środowiska. Ta z kolei zawiadomiła prokuraturę. Śledczy będą teraz sprawdzać, na polecenie RDOŚ-u, jak doszło do śmierci niedźwiedzia. Nie wykluczają jednak, że zwierzę zostało zastrzelone.
Nie można wykluczyć, iż doszło do postrzelenia niedźwiedzia, przy czym na obecnym etapie dokonanie jednoznacznego stwierdzenia w tym zakresie jest utrudnione z uwagi na proces rozkładu zwłok i wiążącą się z tym potrzebę przeprowadzania szczegółowych badań przez biegłego odpowiedniej specjalności. Nie jest także wykluczonym, iż niedźwiedź mógł zostać zraniony na terenie Republiki Słowacji, gdzie prowadzony jest obecnie odstrzał tego gatunku, a następnie mógł przywędrować na teren Rzeczypospolitej Polskiej, bowiem miejsce znalezienia truchła jest położone w niedalekiej odległości od granicy polsko-słowackiej - mówi nam rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie, prokurator Marta Kolendowska-Matejczuk.
Sekcja zwłok ma pomóc rozwiązać sprawę
W celu ustalenia przyczyny zgonu niezbędne jest przeprowadzenie sekcji zwłok, która ma dać odpowiedź, czy zwierzę zostało postrzelone, a jeśli tak – gdzie i kiedy mogło do tego dojść. Na ten moment prokuratura nie posiada informacji o dokładnej dacie przeprowadzenia badań sekcyjnych, jednak ciało zostało zabezpieczone do tego celu.
Konieczne jest także ustalenie i przesłuchanie ewentualnych świadków zdarzenia. Ma to zweryfikować, czy doszło do umyślnego uśmiercenia niedźwiedzia i czy miało to miejsce na terenie Polski.
Wtedy dalszych ustaleń wymaga charakter tego czynu w szczególności pod kątem oceny, czy uśmiercenie niedźwiedzia spowodowało zniszczenie w świecie zwierzęcym w znacznych rozmiarach, co uzasadniałoby zakwalifikowanie tego czynu z przepisu artykułu 181 paragraf 1 Kodeksu Karnego - dodaje prokurator Marta Kolendowska-Matejczuk.
Śmierć niedźwiedzia brunatnego, gatunku objętego w Polsce ścisłą ochroną, to poważny incydent, który porusza zarówno lokalną społeczność, jak i środowiska zajmujące się ochroną przyrody. Dalsze postępy w sprawie będą uzależnione od wyników sekcji oraz zgromadzonego materiału dowodowego.
ZOBACZ: Gatunki inwazyjne na Podkarpaciu. Te "obce" rośliny i zwierzęta nam zagrażają
