Mundurowi auto, którym podróżowali czterej obywatele Ukrainy, skierowali do szczegółowej rewizji po tym, jak samochód na ukraińskich numerach rejestracyjnych podjechał do odprawy na wjazd do Polski. Jak mówi Edyta Chabowska z Izby Administracji Skarbowej - Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej skierowali pojazd do szczegółowej rewizji, w trakcie której wykryli zielony susz w wadze 2,6 g. Towar ukryty był w słoiku, który znajdował się pod kołem zapasowym w bagażniku.
Wstępna identyfikacja towaru wykazała, że zatrzymany susz to marihuana. Te podejrzenia potwierdziły badania przeprowadzone w Laboratorium Celno- Skarbowym Podkarpackiego Urzędu Celno- Skarbowego w Przemyślu. Zaś biorąc pod uwagę stężenie i wagę znalezionej substancji, taka ilość marihuany mogłaby odurzyć ponad 60 osób.
Teraz postępowanie w sprawie prowadzić będzie Podkarpacki Urząd Celno- Skarbowy w Przemyślu Podejrzany o przemyt już usłyszał zarzut przewozu na terytorium RP środków odurzających. 44-latek wpłacił już tysiąc złotych na poczet grożącej mu kary.