Polacy wysyłają paczki do Tajlandii dla rodziny pięcioraczków
Rodzina pięcioraczków z Horyńca na Podkarpaciu, która obecnie mieszka w Tajlandii, codziennie doświadcza wyzwań związanych z opieką nad gromadką dzieci Ich codzienność stała się inspiracją dla wielu Polaków, którzy postanowili wspierać rodzinę paczkami pełnymi polskich produktów.
Jak przyznaje Dominika Clarke, mama pięcioraczków, każda przesyłka wywołuje u dzieci ogromne emocje i ciekawość.
To dla nas ogromna radość, kiedy kurier przynosi paczkę od Was – dzieci są wtedy pełne emocji i ciekawości – pisze na Facebooku.
Rodzina podkreśla jednak, że w kwestii ubranek nie potrzebuje już więcej. - Chcemy być szczerzy – ubranek mamy naprawdę sporo i na razie nie potrzebujemy więcej. Jeśli jednak ktoś bardzo chce sprawić radość maluchom, to obecnie noszą rozmiar 92 cm – dodaje Dominika Clarke.
Czego najbardziej potrzebują dzieci Clarke?
Starsze dzieci cieszą się natomiast z drobiazgów, które przywołują polski klimat: słodyczy, kreatywnych zabawek, kolorowanek, kredek, puzzli czy książeczek. Mama natomiast ucieszy się z przypraw – ziela angielskiego, suszonej bazylii czy słodkiej papryki. Szczególnym przysmakiem dla całej rodziny jest kapusta kiszona, a dzieci uwielbiają kabanosy.
Dominika Clarke dziękuje wszystkim, którzy decydują się wysłać paczki.
Za każdą, nawet najmniejszą paczkę – z całego serca dziękujemy! To dla nas ogromne wsparcie i dużo radości – podkreśla.
Historia rodziny z Horyńca pokazuje, jak nawet najmniejsze gesty mogą zbliżać ludzi na różnych kontynentach i wprowadzać codzienną radość w życie tych, którzy najbardziej tego potrzebują.
