Wypożyczalnia sprzętu sportowego, czy placówki pocztowe – te pomysły tylko przez chwilę pozwalały przedsiębiorcom omijać zakaz handlu w niedzielę i święta w Polsce. Prawo zostało załatane i od kilku miesięcy tylko w sześć niedziel w roku można zrobić zakupy. Powstał za to kolejny pomysł. W sklepach Biedronka miałby pojawić się lekarz, a sama placówka mogłaby być dzięki temu otwarta również w niedzielę. O tym, że placówki handlowe miałyby się zmienić w punkty medyczne donosi „Głos Wielkopolski”. - Informacja wypłynęła na jednej z naszych pracowniczych grup, jednak nikt nie zna szczegółów - przekazała jedna z pracownic sklepu w Poznaniu.
Lekarze w sklepach? Pracownicy mają niedziele w grafikach
- Do 25 dnia miesiąca otrzymujemy grafiki na przyszły miesiąc. Według kalendarza handlowca, w lipcu nie są przewidziane żadne niedziele handlowe. Tymczasem, w niektórych Biedronkach w Polsce zaplanowano grafiki na wszystkie niedziele lipca – cytuje kobietę "Głos Wielkopolski".
Sieć sklepów nie wypowiada się na ten temat. Wiadomo jedynie, że w dwa miesiące temu, w maju firma dokonała zmian statutowych. Dziennik donosi zaś, że temat przekształcenia placówek handlowych w punkty medyczne jest znany przedstawicielom związków zawodowych, ale jak na ten moment – nieoficjalnie.
W sprawie opisanych doniesień skontaktowaliśmy się z Biedronką. Wysłaliśmy pytania i czekamy na odpowiedź.
Zakaz handlu w niedzielę. Zaostrzone przepisy działają od 1 lutego
Zaostrzenie zakazu handlu w niedzielę i święta funkcjonuje od 1 lutego 2022 roku. Zmiany zamknęły możliwość prowadzenia w sklepach między innymi placówek pocztowych. Przedsiębiorstwa, które korzystały z tej furtki, po zmianach musiałby wykazać, że z tego typu działalności czerpią co najmniej 40 procent przychodów.