Nie wszystkie miasta w Polsce się na to decydują, ale Stalowa Wola tak. Od 2 kwietnia można tu spotkać pojazd odkażający ulice i chodniki w mieście:
– Chcemy żyć normalnie, ale do tego potrzebne są odpowiednie zabezpieczenia. W związku z tym dziś (2 kwietnia - red.) rusza dezynfekcja miasta – mówi Lucjusz Nadbereżny prezydent miasta Stalowej Woli.
Samochód wyposażony w sprzęt rozpylający w ciągu kolejnych dni objedzie całe miasto. Na pierwszy ogień poszły między innymi ulice energetyków, Staszica, Al. Jana Pawła II, Ofiar Katynia, Popiełuszki, Chopina, Poniatowskiego.
Maszynę widać i słychać z daleka. Choć prezydent zapewnia, że środek jest bezpieczny dla ludzi i zwierząt, jest prośba o usuwanie się z chodnika na widok sprzętu.
Do dezynfekcji służy maszyna, która została zaprojektowana do produkcji śniegu. Armatka zawiera systemem 19 zbiorników, każdy o pojemności 1 tys. litrów. Pozwala to na przejechanie około 30 km trasy przy szerokości oprysku 8 metrów. W ciągu minuty wytwarza około 10 miliardów kropli, co pozwala rozprowadzić środek dezynfekcyjny dość równo po całej zakładanej powierzchni.
Pamiatajmy, że takie działania nie zwalniają mieszkańców Stalowej Woli z zakazu wychodzenia z domów. Na dzień 2 kwietnia w tym mieście odnotowano 7 zakażeń koronawirusem, a blisko tysiąc zostało objętych kwarantanną.
- Koronawirus. Posłuchaj o faktach i mitach. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami
- To grypa czy koronawirus? Posłuchaj, jakie są podobieństwa, a jakie różnice? To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami
- Koronawirus. Posłuchaj o prawach pracownika w obliczu pandemii. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami