Przyłbice lepsze niż maseczki ochronne?
W czasach epidemii pokazujemy, że potrafimy być kreatywni w potrzebie. Wielu z nas robi domowy płyn do dezynfekcji, bo na sklepowych półkach często go brakuje. Są też tacy, którzy szyją maseczki ochronne lub robią jednorazówki z ręczników papierowych i gumek recepturek. Taka ochrona nie ma atestów, ale lepiej skorzystać z niej niż z żadnej.
Teraz sporo mówi się o ochronnych przyłbicach. Można nimi przysłonić całą twarz - nie tylko usta i nos, a wiadomo, że koronawirusem można też zarazić się przez wzrok. Coraz więcej firm zaczyna produkować przyłbice właśnie. Do akcji włączają się też uczelnie, które udostępniają drukarki 3D. Okazuje się, że prostą przyłbicę łatwo można wykonać w domu. W sieci pojawia się coraz więcej pomysłów i instrukcji.
Polecany artykuł:
Przyłbica ochronna z folii do bindowania lub koszulki na dokumenty
Do wykonania takiej przyłbicy potrzebne będą folia do bindowania lub sztywna koszulka na dokumenty. Wystarczy ją odpowiednio nagiąć, wykonać dziurkaczek otwory, przewlec i zawiązać gumkę pasmanteryjną.
Płyłbica ochronna ze skoroszytu
Przyłbicę można wykonać też ze skoroszytu. Pomocne poza nim będą jedynie zszywacz i nożyczki.
Przyłbica ochronna z plastikowej butelki
Przyłbicę można też wyciąc z większej plastikowej butelki, na przykład po widzie 5-litrowej. Trzeba jedynie pamiętać, by zaokrąglić krawędzie. Ostre kanty mogą nas zranić.