Czymże są tak błahe i przyziemne sprawy jak kwarantanna wobec żaru prawdziwego uczucia jakie łączy dwoje ludzi? Otóż niczym. Do tego samego wniosku doszedł mieszkaniec Stalowej Woli, który postanowił pomimo zakazów i obostrzeń odwiedzić swoją dziewczynę w Nisku.
Młodzi mogliby cieszyć się swoją obecnością,gdyby nie fakt że na przeszkodzie do szczęścia stanęła policja. Funkcjonariusze odebrali sygnał o siedzącej przed blokiem grupie 3 osób, które miały spożywać alkohol. Na miejscu policjanci zastali dwóch młodych mężczyzn ze Stalowej Woli i nastolatkę. Nie spożywali alkoholu, jednak złamali zakaz przemieszczania się i grupowania. Okazało się też, że młoda kobieta miała 16 lat, w związku z czym nie powinna bez opieki osoby dorosłej wychodzić z domu.
Dwaj mieszkańcy Stalowej Woli w wieku 18 i 19 lat zostali ukarani mandatami. Informacja dotycząca 16-latki została przesłana do sądu rodzinnego.
Wypada tylko zacytować jednego z bohaterów ,,Miłości w czasach zarazy" - ,,Miłość staje się głębsza i szlachetniejsza w nieszczęściu"