Ruszają kontrole w całej Polsce
Urzędnicy w wielu polskich gminach rozpoczęli kontrole szamb na posesjach i ten proces potrwa przez najbliższe miesiące. Około 2 milion gospodarstw domowych korzysta z szamb i dodatkowe pół miliona domów posiada własne przydomowe oczyszczalnie ścieków. To właśnie te nieruchomości będą celem przeprowadzanych na terenie polskich gmin kontroli. Najważniejszą kwestią jaka będzie sprawdzana to ta, czy gospodarstwo domowe nie jest podpięte „na dziko” do gminnej oczyszczalni, ale nie tylko. Jakie kary grożą za nieprawidłowości w funkcjonowaniu szamba lub przydomowej oczyszczalni ścieków? Szczegóły poniżej.
ZOBACZ: To najstarsza drewniana cerkiew w Polsce. Znajduje się na Podkarpaciu
Kontrole szamb i oczyszczalni ścieków. Jakie kary?
Jak podaje „Portal Samorządowy”, raport NIK z grudnia 2021 roku ujawnił, że 80 proc. wszystkich ścieków komunalnych generowanych w domach niepodłączonych do kanalizacji trafia do środowiska, czyli na łąki i do akwenów.
W przypadku wykrycia takiej niezgodności z przepisami (właściciel nieruchomości musi podłączyć się do kanalizacja, jeżeli ma taką możliwość) kara wynosi do 50 tysięcy złotych.
Dziesięciokrotnie niższa kara, bo 5 tysięcy złotych zostanie nałożona na właściciela nieruchomości, który nielegalnie opróżniają szamba. Dlatego urzędnicy sprawdzą, czy proces przebiega prawidłowo, czy właściciel nieruchomości ma aktualną umowę na wywóz nieczystości i na prośbę urzędnika – udostępni rachunki za ich wywóz.
Warto też zaznaczyć, że właściciel nieruchomości powinien zadbać, aby podpisać umowę na wywóz nieczystości z firmą, która ma specjalne zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie opróżniana zbiorników bezodpływowych i transport nieczystości ciekłych.
Czy można nie wpuścić kontrolera z gminy?
Tak jak w przypadku innych kontroli, które często są przeprowadzane w gminach na terenie naszego kraju – właściciel nieruchomości nie może utrudniać urzędnikowi kontroli. Urzędnik ma prawo wejść na posesję z rzeczoznawcą i specjalnym sprzętem. W razie utrudniania pracy, kontrola może zakończyć się wezwaniem policji i kolejnym mandatem.
Źródło: portalsamorzadowy.pl
Polecany artykuł: