O nowoczesnej aplikacji twórcy opowiedzieli podczas zorganizowanej przez miasto Rzeszów konferencji prasowej. Podczas niej podpisany został także list intencyjny o współpracy, która zaowocować ma ciekawym produktem nie tylko dla mieszkańców miasta, ale także dla tzw. klientów biznesowych.
- Projekt jest innowacyjny, nikt wcześniej na świecie tego nie robił, a skoro hasłem miasta jest Rzeszów stolica innowacji, więc zależy nam na tym, by angażować się w projekty, które wypełniają to hasło treścią. Projekt jest tworzony przez rzeszowian, rzeszowską firmę, więc jest to dodatkowy atut tej aplikacji. (…) Widzimy tutaj olbrzymi potencjał rozwojowy, także pod kątem promocji miasta. (...) Będziemy promować miasto jako miejsce docelowe dla potencjalnego turysty, ale także pod kątem rozwoju tzw. turystyki biznesowej - mówi Kamil Czyż, z-ca dyrektora Wydziału promocji Urzędu Miasta Rzeszowa.
CZYTAJ TAKŻE: Trudne warunki w Bieszczadach. Zima nie zaskoczyła Strażników Granicznych
Koniec nudy w samolocie
Sama aplikacja zaś pomóc ma podróżującym spędzić kilkugodzinny lot w chmurach bardziej efektywnie i ciekawie - zapewnić zarówno informacje, jak również rozrywkę bez konieczności dostępu do internetu.
- Jeśli będąc jeszcze na płycie lotniska wprowadzimy numer lotu oraz datę, aplikacja pobierze wszystkie niezbędne informacje, które po włączeniu trybu samolotowego na pokładzie, będziemy mogli odtworzyć. Czyli będziemy mogli na przykład poznać lepiej miejsce, do którego lecimy, jego atrakcje, ciekawe miejsca, a także takie podstawowe informacje, jak pogoda, godzina, rodzaje transportu - wyjaśnia Mateusz Błoniarz, współtwórca aplikacji Flytrip.
Prace nad aplikacją trwają - według założeń jej twórców ma być gotowa zimą przyszłego roku.