Spis treści
- Klimatyzacja w samochodzie. Czy używać jej jesienią i zimą?
- Jak jeździć z włączoną klimatyzacją zimą?
Klimatyzacja w samochodzie. Czy używać jej jesienią i zimą?
W dzisiejszych czasach klimatyzacja w samochodzie należy już do podstawowego wyposażenia. Wielu z nas nie wyobraża sobie podróży w upalne dni bez aktywnego systemu chłodzenia. Popularność klimatyzacji nie oznacza jednak, że wszyscy kierowcy prawidłowo z niej korzystają. Część zmotoryzowanych po zakończeniu lata postanowiło całkowicie zrezygnować z jazdy z włączoną klimatyzacją. To jednak spory błąd, gdyż w jesienno-zimowych miesiącach będzie ona dla nas w takim samym stopniu przydatna.
Oprócz schładzania wnętrza samochodu, klimatyzacja spełnia także inną ważną role w naszych pojazdach. Z pewnością doświadczyliście nadmiernego parowania szyb. Może być to uciążliwe, a przede wszystkim wpływa na nasze bezpieczeństwo, gdyż mamy wówczas problem z odpowiednią widocznością. Na jesieni oraz w zimie spory kłopot sprawia nam nadmiar wilgoci. Jest on widoczny szczególnie rano, gdy zamiast od razu wyruszyć w trasę, musimy odparować nasze szyby. Trudno uniknąć wilgoci w samochodzie. Woda dostaje się do wnętrza m.in. poprzez mokre buty czy ubrania. Następnie przedostaje się do foteli, tapicerki i dywaników. Walka z wilgocią może nie być łatwa, ale kluczowa może okazać się tutaj właśnie klimatyzacja.
Jedną z funkcji klimatyzacji, oprócz schładzania powietrza, jest także skuteczne jego osuszanie. Gdy będziemy regularnie włączać klimatyzację przez cały rok, para z naszych szyb zniknie bardzo szybko. Zazwyczaj wystarczy kilka chwil, by po naciśnięciu przycisku A/C pozbyć się wilgoci z szyb. Używanie popularnej „klimy” może zdecydowanie zmniejszyć poziom wilgoci, a także uchronić nas przed powstaniem grzybów i pleśni we wnętrzu auta. Sprawi to, że powietrze będzie zdecydowanie bardziej czyste i przyjazne dla naszego zdrowia.
Polecany artykuł:
Jak jeździć z włączoną klimatyzacją zimą?
Czy rzeczywiście oszczędności wynikające z nieużywania klimatyzacji jesienią i zimą mogą być aż tak widoczne? Niekoniecznie. Zmniejszenie spalania może być tylko nieznaczne, a nieużywana przez kilka miesięcy klimatyzacja może wymagać od nas poniesienia dużo większych kosztów. Taka praktyka potrafi doprowadzić do awarii całego układu. Naprawa niektórych elementów może okazać się bardzo kosztowna. Jeżeli nie przekonuje nas argument ze zmniejszaniem wilgoci w samochodzie, warto chociaż raz na jakiś czas włączyć mechanizm klimatyzacji. Absolutnym minimum jest uruchomienie klimy raz w tygodniu przynajmniej na 15 minut. Przedłuży to żywotność sprężarki oraz zapobiegnie rozwarstwianiu się oleju i czynnika chłodzącego. A mówiąc prościej, pozwoli nam na dłuższe bezproblemowe cieszenie się sprawną klimatyzacją.
ZOBACZ: GDZIE JESIENIĄ POLECIMY Z LOTNISKA W JASIONCE?
