Jakie będą dalsze działania NATO po ataku dronów na Polskę? Donald Tusk w stałym kontakcie z sekretarzem generalnym

2025-09-12 11:48

Premier Donald Tusk zapowiada pilne decyzje NATO w sprawie wschodniej flanki po rosyjskim ataku dronów na Polskę. Co to oznacza dla bezpieczeństwa regionu? "Jestem w stałym kontakcie z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte; otrzymałem informację, że jeszcze dziś dowiemy się, jakie będą dalsze działania Sojuszu, jeśli chodzi o wschodnią flankę, po ataku dronowym Rosji - powiedział premier na konferencji w Nowej Dębie.

Donald Tusk

i

Autor: PAP/Darek Delmanowicz/ PAP Donald Tusk w Nowej Dębie
  • W odpowiedzi na rosyjski atak dronów na polską przestrzeń powietrzną, premier Tusk jest w stałym kontakcie z Sekretarzem Generalnym NATO.
  • Oczekuje się, że NATO ogłosi dziś dalsze działania dotyczące wschodniej flanki, po ostatnim incydencie.
  • Sekretarz Generalny NATO i Naczelny Dowódca Sojuszniczy w Europie mają dziś przedstawić szczegóły.

Atak dronów na Polskę. Jakie będą dalsze działania NATO? 

Podczas wystąpienia w siedzibie spółki amunicyjnej Dezamet w Nowej Dębie na Podkarpaciu, premier Donald Tusk nawiązał do wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę.

Premier powiedział, że jest „od rana w kontakcie z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte”. 

Otrzymałem informację od sekretarze generalnego, że jeszcze dzisiaj dowiemy się, po tym, co się zdarzyło, jakie będą dalsze działania NATO, jeśli chodzi o wschodnią flankę. Mam pewność, że jeszcze dziś będę mógł zakomunikować o efektach naszych działań - podkreślił Donald Tusk. 

 

Służby prasowe NATO poinformowały w piątek, że o godzinie 17.00 tego dnia odbędzie się konferencja prasowa Ruttego oraz naczelnego dowódcy sojuszniczego w Europie (SACEURa) gen. Alexusa Grynkewicha.

Premier apeluje o ostrożność i powielanie jedynie potwierdzonych informacji 

Szef rządu zaapelował do Polaków o ostrożność i kierowanie się w swoich ocenach i komentarzach wyłącznie informacjami pochodzącymi bądź potwierdzonymi przez polskie instytucje - przede wszystkim wojsko, inne służby oraz media publiczne.

- Polskie służby, polskie wojsko dysponują wystarczającymi informacjami na temat tego, kto odpowiada za atak dronowy na Polskę i nie będziemy wrażliwi na manipulacje i dezinformacje ze strony Rosji. Polska ma pewność co do źródeł, miejsca startu i intencjonalności tego działania - podkreślił.

Tusk zapowiedział także, że będzie przekonywał, aby wszystkie media publiczne zaangażowały się w projekt odkłamywania dezinformacji. - To jest jej kwestia bezpieczeństwa. I jestem przekonany, że dla każdego, kto ma minimum dobrej woli, prawdziwa informacja o tym, co się dzieje, będzie łatwo, powszechnie dostępna – mówił Tusk.

Szef rządu mówił, że jeśli chodzi o kwestie działań prokuratury w zakresie badania naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, pozostaje on w kontakcie z prokuratorem generalnym Waldemarem Żurkiem, który – jak dodał – „przejmie w całości działania związane z tym systemem pod własną kontrolę”.

- Wszyscy uczestnicy operacji mogą się czuć absolutnie bezpieczni, nie będzie to rodziło żadnych problemów dla żołnierzy czy polskich, czy sojuszniczych. Będą mieli pełne wsparcie i pełne bezpieczeństwo prawne – zapewnił premier.

Spółka Dezamet będzie dysponowała najnowocześniejszą technologią produkcji amunicji

Polska Grupa Zbrojeniowa i brytyjski koncern BAE Systems podpisały w piątek umowę, na mocy której BAE m.in. dostarczy polskiej zbrojeniówce technologie potrzebne do produkcji nowoczesnej amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm.

Szef rządu zapewnił podczas konferencji prasowej, że dzięki umowie, należący do PGZ Dezamet będzie dysponował najnowocześniejszą technologią produkcji amunicji, która pozwoli na zwiększenie i przyspieszenie produkcji pocisków 155 mm.

W kontekście umowy Tusk podkreślił też, że Polska jest suwerennym producentem amunicji. – My tę technologię mamy na długo, ten okres wypowiedzenia to jest 40 lat, więc możliwość dysponowania tą technologią jest właściwie na stałe – mówił premier.

Dodał, że wiąże się to też z możliwością ewentualnej sprzedaży nadwyżek amunicji dla chętnych.

Rosyjskie drony spadły w Polsce. Relacja mieszkanek miejscowości Wyryki
Rzeszów Radio ESKA Google News