Jak się chronić przed koronawirusem? Czy odnotowano już przypadki zarażenia w naszym kraju? Co warto kupić na wypadek epidemii? Te i inne pytania zadaje sobie teraz wielu z nas. Póki co na Podkarpaciu nie odnotowano ani jednego zachorowania na nowy wirus. W obliczu medialnej paniki zapominamy jednak, że trwa sezon grypowy, a ta także potrafi być bardzo niebezpieczna. Mówią o tym najnowsze dane rzeszowskiego sanepidu.
Okazuje się, że od 1 października do 22 lutego na Podkarpaciu odnotowano blisko 47 tysięcy przypadków zachorowań na grypę właśnie. Można się przy tym domyślać, że nie wszyscy chorzy zgłaszają się do lekarza, a to oznacza, że zachorowań może być jeszcze więcej. W tym samym okresie czasu z powodu grypy do szpitala trafiło 313 osób, a 4 zmarły.
Dlatego grypy nie wolno bagatelizować. Nieodpowiednio leczona prowadzi do powikłań, w tym zapalenia płuc, zapalenia mięśnia sercowego, czy opon mózgowych. To właśnie te powikłania są niebezpieczne - zwłaszcza dla osób starszych i tych ze słabszą odpornością.
Polecany artykuł:
Na grypę, w przeciwieństwie do koronawirusa, można się zaszczepić. Warto też zadbać o częste mycie rąk, unikać zatłoczonych miejsc. A jeśli sami czujemy, że choroba zaczyna nas "rozbierać", nie wychodźmy z domu, by nie zarażać innych.
Polecany artykuł: