Do kradzieży na dworcu PKS W Rzeszowie doszło 13-go grudnia. Jak wynika z ustaleń policjantów, to właśnie wtedy nieznany mężczyzna, korzystając z tłoku, jaki panował na dworcu, okradł wsiadającą do autobusu kobietę. Z plecaka pokrzywdzonej 57-latek wyjął portfel, w którego wnętrzu znajdowały się: karta do bankomatu, złotówka i dowód osobisty.
Mieszkanka powiatu strzyżowskiego, po tym, jak w autobusie zorientowała się, że została okradziona, po dotarciu na miejsce zawiadomiła o całej sytuacji mundurowych.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z komisariatu w Śródmieściu. Przesłuchali świadków i zabezpieczyli monitoring, który zarejestrował podejrzewanego. We wtorek sprawdzając kolejne informacje w sprawie, funkcjonariusze operacyjni zauważyli na ul. Grottgera mężczyznę odpowiadającego wyglądem podejrzewanemu. W związku z tym zatrzymali 57-letniego mieszkańca powiatu dębickiego- informują funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Policjanci, na podstawie zebranego materiału dowodowego, przedstawili mężczyźnie zarzut kradzieży dowodu osobistego i karty bankomatowej. Mimo niewielkiej wartości skradzionego mienia, za kradzież dokumentów 57-latkowi grozi kara nawet do 5 lat więzienia.