Spis treści
- Gang emerytów na ławie oskarżonych w Tarnobrzegu
- Gang pani Janeczki zdefraudował ok 55 mln zł
- Jak działał gang z Grębowa?
Gang emerytów na ławie oskarżonych w Tarnobrzegu
Proces przeciwko byłym pracownikom Banku Spółdzielczego w Grębowie ruszył we wtorek 17 października. Zarzuty, które usłyszeli, to zdefraudowanie łącznej kwoty ok. 55 mln zł. Miało do tego dojść w okresie 15 lat. Na czele „gangu” miała stać prezeska instytucji – 70-letnia Janina K.
Obok na ławie oskarżonych zasiedli także: 44-letni syn prezeski Krzysztof K., 73-letnia Genowefa K., 64-letnia Danuta R., 62-letnia Bożena S., 60-letnia Teresa R., 81-letnia Helena K. i 85-letni Marian R.
Oskarżeni odpowiedzią za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyrządzenie szkody majątkowej na dużą skalę, przywłaszczenie powierzonego mienia. Janina K. oskarżona jest także o kierowanie nielegalnym procederem. Dodatkowo jej syn oraz Genowefa K. mierzą się też z zarzutem dopuszczenia się dwóch oszustw na szkodę innych banków.
Gang pani Janeczki zdefraudował ok 55 mln zł
Jak wynika z zeznań z jednej z członkiń „gangu pani Janeczki” zdefraudowane pieniądze trafiły na giełdę.
– Wszystkie pieniądze przegraliśmy na giełdzie. To poszła taka karuzela, której nie dało się zatrzymać. Ale ja tego nie wymyśliłam. To wszystko zaplanowała prezeska i to ona tym kierowała. Kiedy chciałam się z tego wyplątać, Janina kpiła ze mnie. 'I co zrobisz, doniesiesz na nas?' mówiła. Potem biła mnie i ciągnęła za włosy – jak podaje Fakt zeznała w sądzie Bożena S.
Śledczy nie ustalili jeszcze, co stało się z cała zdefraudowaną kwotą.
Za czym kolejka ta stoi w Rzeszowie? Za bardzo ważnym banknotem!
Jak działał gang z Grębowa?
Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że oskarżeni mieli działać w latach 2004-2019 w województwie podkarpackim. Pracując w banku okradali jego klientów, zaciągali na ich nazwiska kredyty, zakładali też fikcyjne konta, a także wypłacali gotówkę na tzw. „martwe dusze”.
Dzięki Bankowemu Funduszowi Gwarancyjnemu poszkodowani w większości odzyskali już stracone pieniądze. Dotychczas wypłacił on byłym klientom oszustów ok. 22 mln zł.
Podejrzanym za popełnione przestępstwa grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: