Lisy pogryzły ludzi w Bieszczadach
Dzikie zwierzęta mogą być niebezpieczne i o tym powinniśmy zawsze pamiętać. Władze Bieszczadzkiego Parku Narodowego poinformowały o dwóch przypadkach pogryzienia ludzi przez lisy. Szanowni Turyści! W ostatnich dniach doszło do pogryzienia przez lisy dwóch turystów w rejonie Przełęczy Orłowicza – czytamy na profilu BPN.
To niebezpieczne zajście po raz kolejny przypomina, jak ostrożnym trzeba być w miejscach, gdzie możemy spotkać dziko żyjące zwierzęta. Jak zaznacza Bieszczadzki Park Narodowy, zsynantropizowane lisy, czyli takie, które przystosowały się do życia w otoczeniu ludzi, poprzez przyzwyczajenie do dokarmiania, podchodzą coraz bliżej ludzi i mogą powodować zagrożenie. Sytuacja jest na tyle poważne, że te zwierzęta mogą być nosicielami wścieklizny.
Rodzice i opiekunowie - prosimy zwracajcie szczególną uwagę na dzieci, aby nie podawały zwierzętom żadnych pokarmów i nie zbliżały się do nich – apelują władze BPN.
Co zrobić w przypadku pogryzienia przez lisy?
W przypadku pogryzienia przez lisa należy pilnie skontaktować się z lekarzem. Nie wolno lekceważyć żadnych objawów. Jeżeli pojawi się u nas gorączka, silny ból głowy, a także inne niepokojące objawy, powinniśmy jak najszybciej udać się po pomoc medyczną. Czas w tym przypadku może mieć ogromne znaczenie.
Wścieklizna jest zakaźną i zaraźliwą wirusową chorobą, na którą wrażliwe są wszystkie ssaki, włączając człowieka. Z uwagi na to, że na wściekliznę wrażliwy jest człowiek, jest ona zaliczono do chorób zoonotycznych, czyli przenoszonych ze zwierząt na ludzi. Zakażenie wirusem wścieklizny kończy się śmiercią chorego człowieka lub zwierzęcia, przez co choroba jest wysoce niebezpieczna – mówił jakiś czas temu Przemysław Łoś, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Ustrzykach Dolnych.
ZOBACZ: NAJLEPIEJ OCENIANE ATRAKCJE W BIESZCZADACH
