Do interwencji wyjeżdżali średnio co 20 minut. Podkarpaccy strażacy podsumowali 2021 rok

i

Autor: Pixabay

Do interwencji wyjeżdżali średnio co 20 minut. Podkarpaccy strażacy podsumowali 2021 rok

2022-01-01 14:18

To był pracowity rok dla strażaków z Podkarpacia. Ci, w przeciągu ostatnich 12 miesięcy wyjeżdżali do prawie 27 tys. wydarzeń, z czego prawie 5 tys. to pożary. Reszta to miejscowe zagrożenia, czyli interwencje niezwiązane z ogniem.

Strażacy wyjeżdżali do ponad 4 800 pożarów.

- Wśród nich ogromny odsetek stanowią pożary traw, nieużytków rolnych i obszarów leśnych oraz pożary w domach, mieszkaniach i zabudowaniach gospodarczych. Główne ich przyczyny to nieostrożność, nieprawidłowa obsługa urządzeń grzewczych lub niesprawnie działające urządzenia grzewcze. W przypadku pożarów traw głównymi przyczynami są podpalenia, nieostrożność w posługiwaniu się ogniem, czy wręcz bezmyślność lub lenistwo W ogniu życie straciło 20 osób, a 117 trafiło do szpitali - mówi Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Ponad 20 tysięcy interwencji to tak zwane miejscowe zagrożenia.

- Byliśmy wzywani praktycznie do każdego wypadku drogowego. Pomagaliśmy na akwenach przy poszukiwaniach osób zaginionych. Usuwaliśmy skutki burz, nawałnic i silnych opadów deszczu. Działaliśmy w zakresie ratownictwa chemicznego, ekologicznego i wysokościowego – wylicza rzecznik prasowy podkarpackich strażaków.

W zdarzeniach, do których wzywani byli strażacy zginęło ponad 300 osób. W ogniu życie straciło 20 osób, a 117 trafiło do szpitali. Pozostałe ofiary śmiertelne to głównie ofiary wypadków drogowych, utonięć i śmiertelnego zatrucia czadem. Ponad 2 800 rannym osobom udzielono pomocy.

Rzecznik podkarpackich strażaków zaznacza, że nadal zdarzają się telefony z fałszywymi alarmami – tych w ubiegłym roku było ponad tysiąc

Pomagali również w walce z pandemią

Przez cały ubiegły rok podkarpaccy strażacy czynnie uczestniczyli w działaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem pandemii koronawirusa.

- Ratownicy, praktycznie w każdym z powiatów naszego regionu utworzyli przyszpitalne polowe izby przyjęć, dowozili żywność i leki rodzinom objętym kwarantanną. Strażacy pomagali w organizacji punktów szczepień, przewozili medyków do pacjentów oraz, w razie potrzeby, pacjentów do punktów szczepień - wylicza bryg. Marcin Betleja.

W 2021 roku podkarpaccy strażacy odnotowali o 20 proc. mniej interwencji niż w roku 2020.