Co było przyczyną śmierci niedźwiedzia znalezionego w Lipowcu? Prokuratura ujawnia wyniki sekcji zwłok

2025-09-18 9:34

Sekcja zwłok niedźwiedzia brunatnego znalezionego w połowie sierpnia w Lipowcu na Podkarpaciu wykazała, że przyczyną jego śmierci było zakażenie ran postrzałowych. Jak ustaliła Prokuratura Okręgowa w Krośnie, do oddania strzału użyto broni dużego kalibru, a zwierzę mogło zostać postrzelone na terenie Słowacji, skąd następnie przedostało się do Polski.

NIedźwiedź

i

Autor: Casey Ulesich/ Pexels.com Zdjęcie ilustracyjne.
  • Na Podkarpaciu znaleziono martwego niedźwiedzia, a sekcja zwłok ujawniła przyczynę śmierci.
  • Zwierzę zmarło z powodu zakażenia ran postrzałowych, zadanych bronią dużego kalibru.
  • Istnieje podejrzenie, że niedźwiedź został postrzelony na Słowacji, a następnie przekroczył granicę z Polską.
  • Jakie są dalsze kroki prokuratury w tej sprawie?

Zakażenie ran postrzałowych było przyczyną śmierci niedźwiedzia brunatnego znalezionego w Lipowcu

W połowie sierpnia w miejscowości Lipowiec w gminie Jaśliska na Podkarpaciu odnaleziono martwego niedźwiedzia brunatnego. Sprawą natychmiast zajęły się odpowiednie służby, a pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krośnie przeprowadzono sekcję zwłok tego chronionego gatunku. Jej wyniki zostały udostępnione w oficjalnym komunikacie.

Jak poinformowała prokuratura, sekcja zwłok odbyła się 22 sierpnia. 

Jak wynika z opinii instytucji specjalistycznej przyczyną zgonu niedźwiedzia było zakażenie bakteryjne organizmu (posocznica), które rozwinęło się na skutek zakażenia ran postrzałowych znajdujących się w okolicach łopatek tego osobnika. Wygląd i stan zakażonych ran (wlotowej i wylotowej) wskazuje, że zostały one zadane co najmniej 4 do 5 dni przed zgonem niedźwiedzia, przy użyciu broni palnej gładkolufowej dużego kalibru - mówi prokurator Marta Kolendowska-Matejczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie.

Co istotne, w ciele zwierzęcia nie odnaleziono pocisku. Wynika to z charakteru postrzału, który przeszedł przez ciało na wylot. Biegli podkreślili również, że mimo odniesionych obrażeń rany nie uniemożliwiały niedźwiedziowi przemieszczania się. 

W świetle ustaleń sekcyjnych należy stwierdzić, że aktualną pozostaje wersja, według której niedźwiedź mógł zostać postrzelony na terenie Republiki Słowacji, a następnie mógł on przekroczyć granicę słowacko-polską - dodaje rzecznik. 

Śledztwo w sprawie śmierci chronionego gatunku prowadzone jest w dalszym ciągu. Jak zaznacza Prokuratura Okręgowa w Krośnie, działania są szeroko zakrojone, jednak ze względu na dobro postępowania szczegółowe informacje na temat jego przebiegu nie mogą być ujawniane opinii publicznej na obecnym etapie.

Wilki i lisy upodobały sobie to miejsce pod Częstochową
Rzeszów Radio ESKA Google News