Policja otrzymała informację o wypadku chwilę przed 8 rano. Na miejsce przyjechało kilka karetek pogotowia ratunkowego, lądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z miejsca wypadku zostały zabrane trzy ranne osoby. Jedno dziecko, kierowca, oraz jeden z opiekunów.
- Dzieciaki, które nie trafiły do jednostek szpitalnych, oraz opiekunowie, którzy też nie potrzebowali pomocy trafili do Zakliczyna, do ratusza i tam zajmują się nimi lokalni urzędnicy z burmistrzem na czele. Mają tam opiekę psychologiczną, mają na miejscu ratowników medycznych, którzy pomogą im jeśli tego będą potrzebować – mówił Paweł Klimek z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Kierowca był trzeźwy
Po przebadaniu alkomatem okazało się, że kierowca był trzeźwy.
- Na miejscu wypadku pojawili się również przedstawiciele ITD, którzy sprawdzają wszystko pod kątem czasu pracy kierowcy. Prokurator na miejscu zbiera dowody i dokumenty świadczące o tym, co tak naprawdę się tutaj wydarzyło - tłumaczy Paweł Klimek z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.