Spotkasz sarnę na drodze - nie podchodź i nie dotykaj!
Przełom maja i czerwca to zazwyczaj czas narodzin saren i jeleni. W tym okresie możemy napotkać na swojej drodze młode zwierzęta, które na pierwszy rzut oka wydają nam się porzucone przez matkę. Jest to jednak nietrafiona teza. To całkiem normalna i naturalna sprawa, że młode osobniki sarny pozostają w większości czasu same. Nie świadczy to o tym, że dorosłe sarny są złymi opiekunkami. Leśnicy mają nam coś do powiedzenia w tej kwestii.
Pod żadnym pozorem nie podchodźmy i nie dotykajmy małego, jego mama jest w pobliżu i najprawdopodobniej obserwuje nas z bezpiecznej odległości. Maluchy w odruchu obronnym przytulają się do ziemi i zastygają w bezruchu – przekazuje Nadleśnictwo Baligród.
Polecany artykuł:
Ważny apel leśników
Jeśli więc zauważymy w pobliżu samotną, młodą sarenkę nie starajmy się jej pomóc - jeśli jednemu z malców coś grozi, to z pewnością jego matka mu pomoże bo jest w pobliżu i czuwa. Zabrane ze swojego naturalnego środowiska zwierzę jest bardzo trudno wychować. Więc podejmując decyzję o zabraniu zwierzęcia z jego środowiska, bądźmy pewni że jest ono albo ranne, albo chore. W innym przypadku zostawmy je w spokoju.
Leśnicy mają także ważne informacje dla wszystkich kierowców, którzy mogą napotkać na swoje drodze młode zwierzęta.
Szczególnie niebezpieczne zjawisko na drogach gdyż koźlak (młody sarny) nie ucieknie przed samochodem. Pamiętajmy żeby nie zabierać młodego! Po naszym oddaleniu sarna wróci do niego – apelują leśnicy z Baligrodu.
ZOBACZ: TE ROŚLINY SĄ TRUJĄCE DLA KOTÓ. MASZ JE W DOMU? TO NIEBEZPIECZNE