policja kajdanki

i

Autor: Pixabay

Wydarzenia

38-latek połasił się na 150 kg owoców. Efekt? Odpowie za kradzież

2023-07-25 14:02

38-letni mieszkaniec Rzeszowa usłyszał zarzut kradzieży prawie 150 kg owoców. Mężczyzna systematycznie podjeżdżał samochodem pod namioty plantatora, z których zabierał koszyki i skrzynki z truskawkami, malinami i czereśniami - poinformowała we wtorek rzeszowska policja.

Ukradł 150 kg owoców - teraz stanie przed sądem 

Dyżurny rzeszowskiej komendy odebrał zgłoszenie o kradzieży na początku lipca. Policjanci ustalili, że już od pewnego czasu, z namiotów rozstawionych w różnych częściach miasta, ginęły koszyki i skrzynki z owocami.

Krewny, 58-letniego plantatora, chcąc przerwać ten proceder, obserwował jeden z namiotów. W pewnej chwili zauważył podjeżdżające auto. Wysiadł z niego mężczyzna, podszedł do namiotu i zabrał kilka koszyków z truskawkami i malinami oraz kilka skrzynek z czereśniami.

Świadek pojechał za złodziejem, zapamiętał markę i numery rejestracyjne samochodu oraz powiadomił rzeszowskich policjantów. Kilka ulic dalej złodziej zatrzymał się. Wtedy krewny poszkodowanego podszedł do niego, a na miejsce przyjechał policyjny patrol.

 - Sprawcą kradzieży okazał się 38-letni mieszkaniec Rzeszowa. Mężczyzna został zatrzymany - poinformowała asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Funkcjonariusze odzyskali skradzione owoce.

Dochodzeniowcy z komisariatu na Śródmieściu ustalili, że mężczyzna ukradł co najmniej 146 kg owoców, o łącznej wartości nie mniejszej niż 2700 zł. Policjanci przedstawili 38-latkowi zarzut kradzieży. Sprawca częściowo przyznał się do winy, chce się dobrowolnie poddać karze, którą wyznaczy prokurator.

O ostatecznym losie amatora cudzych owoców zdecyduje sąd.

Zobacz też naszą galerie: Islandia rowerem – charytatywna inicjatywa rzeszowskiego policjanta

Drogowcy ustawili znak, który ignorują kierowcy. Policjanci mają mandatowe żniwa