Niewydolność serca. Kardiolog ostrzega, aby nie lekceważyć tych objawów
Niewydolność serca to problem, z którym zmaga się wiele osób na całym świecie. Szczególnie to schorzenie dotyczy krajów wysokorozwiniętych. Wysokie miejsce w tym gronie zajmuje niestety Polska. Pod względem hospitalizowanych osób, których dotyka ta choroba, plasujemy się na 37. pozycji. To nie może napawać optymizmem. Statystyki mówią, że z niewydolnością serca zmaga się około 1,2 miliona osób, co stanowi trzy procent ogółu. Podstawą tego schorzenia może być choroba niedokrwienna, nadciśnienie tętnicze, a także zapalenie mięśnia sercowego. Niewydolność częściej można zaobserwować u cukrzyków oraz osób zmagających się z niedoczynnością tarczycy.
Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale niewydolność serca jest śmiertelnie niebezpieczna. Wiemy, jak ważną role w naszym organizmie odgrywa serce. Jego zmniejszona wydajność i zdolność do pompowania krwi zwiększa ryzyko udaru mózgu czy też zatorowości płucnej. Schorzenie jest dodatkowo niebezpieczne ponieważ przez długi czas może nie dawać nam żadnych znaków, które powinny wzbudzić w nas niepokój.
Polecany artykuł:
Zauważyłeś te objawy u siebie? Natychmiast umów się na wizytę u lekarza
Jak zauważa dr Rosie Godeseth, kardiolog z Vitality Health, o której wspomina portal abcZdrowie, jednym z objawów niewydolności serca, który powinien dać nam do myślenia, jest kłopot z zasypianiem na plecach. - Czasami u ludzi dochodzi do gromadzenia się płynu w płucach, co może utrudniać oddychanie w pozycji leżącej - mówi ekspertka cytowana przez The Sun.
Kardiolożka ostrzega, że jeżeli podczas snu musimy podpierać się poduszkami, a także budzimy się z dusznością, konieczna jest natychmiastowa wizyta u lekarza. Specjalista może w takiej sytuacji zlecić nam wykonanie badania snu, a także testów czynności serca.
To tylko jeden z objawów niewydolności serca, który łatwo przeoczyć. Zgodnie z opinią lekarki, kolejnym sygnałem problemów z sercem może być świszczący oddech lub kaszel. W okresie jesienno-zimowym łatwo pomylić je z objawami infekcji.
Kolejnym, z pozoru niegroźnym objawem, jest obrzęk kostek lub nadgarstków. Może to wskazywać na problemy z efektywnym pompowanie krwi przez serce, co prowadzi do zatrzymywania płynów w organizmie. Dr Godeseth zwraca także uwagę na trzeci sygnał – przyrost masy ciała, który może być związany z obrzękiem w okolicy brzucha.
Kardiolog ma również jedną, ale bardzo ważną radę dla nas wszystkich. Apeluje, aby o serce zadbać jak najszybciej, gdyż jest ono szalenie ważne dla naszego organizmu. Nie warto czekać, aż dosięgną nas objawy niewydolności. Co zatem powinniśmy robić? Kluczowy w tej kwestii może być nasz styl życia. Lekarze podkreślają, że nawet w 80 procentach choroby serca można uniknąć. Dużo zależy zatem od nas samych.
ZOBACZ: TU NA PODKARPACIU RODZI SIĘ NAJMNIEJ DZIECI