Oszustwo na BLIK

i

Autor: Podkarpacka Policja Zaufała oszustom i straciła ponad 110 tysięcy złotych. Kolejna osoba oszukana na Podkarpaciu

Informacje

Zaufała oszustom i straciła ponad 110 tysięcy złotych. Kolejna osoba oszukana na Podkarpaciu

2023-07-24 9:15

W minionym tygodniu do jasielskich policjantów zgłosiła się kobieta, która padła ofiarą oszustów podających się za pracowników Biura Informacji Kredytowej oraz prokuratora. Kobieta wzięła kredyt, dołożyła swoje oszczędności i za pomocą kodów BLIK wpłaciła pieniądze na konto przestępców.

Spis treści

  1. Zaufała oszustom i straciła ponad 110 tysięcy złotych. Kobieta z Jasła oszukana
  2. Policja niezmiennie apeluje. Nie dajmy się oszukać!

Zaufała oszustom i straciła ponad 110 tysięcy złotych. Kobieta z Jasła oszukana

W Jaśle doszło do kolejnego przestępstwa popularną metodą. Według relacji poszkodowanej kobiety, zadzwonił do niej mężczyzna podający się za pracownika Biura Informacji Kredytowej. Poinformował, że ktoś w jej imieniu złożył wniosek o kredyt. Kiedy kobieta zalogowała się do swojego konta, nie zauważyła nic, co powinno ją zaniepokoić. Jak stwierdził jej rozmówca, to przez wyłączoną aktualizacją. Następnie polecił kobiecie, aby udała się do swojego banku i samodzielnie wzięła kredyt. Przekazał jej także, że skontaktuje się z nią prokurator z Mokotowa. Podał wszystkie jego dane i polecił kobiecie, aby sprawdziła je na stronie prokuratury, w celu uwiarygodnienia tożsamości mężczyzny.

Do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za wspomnianego prokuratora. Na telefonie wyświetlił się numer warszawskiej prokuratury. Rozmówca powiedział, że w banku, do którego wybiera się kobieta, jeden z pracowników jest zamieszany w wyłudzenia pieniędzy. W związku z tym zabronił jej rozmawiać o sprawie z jakimkolwiek pracownikiem placówki. Stwierdził, że nie ma powodu do niepokoju, gdyż sytuację monitoruję policja.

Do kobiety ponownie zadzwonił fałszywy pracownik BIK-u, który poinstruował ją, aby gotówkę z powziętego kredytu w wysokości 50 tysięcy złotych wpłaciła w wyznaczonym wpłatomacie na terenie Jasła. Pokrzywdzona wpłaciła całą sumę za pomocą podawanych przez oszustów kodów. Kolejno otrzymała polecenie od przestępców, aby wybrała z konta wszystkie swoje oszczędności i wpłaciła je taką samą metodą w innym wyznaczonym wpłatomacie. W ten sposób wpłaciła ponad 60 tysięcy złotych – przekazuje jasielska policja.

Policja niezmiennie apeluje. Nie dajmy się oszukać!

Po wpłatach pieniędzy poszkodowana otrzymała wiadomości od nadawcy podszywającego się i podpisanego jako „BIK”. Znalazło się tam fałszywe oświadczenie o tym, że wpłacone pieniądze zostały przyjęte do zwrotu na konto rezerwowe. Oszuści zabronili kobiecie kontaktu z kimkolwiek w tej sprawie, ponieważ rzekomo jest ona objęta tajemnicą śledztwa. W następny dzień do oszukanej kobiety miał zadzwonić pracownik BIK-u, podając nowy login i hasło do bezpiecznego konta, na które mogłaby z powrotem przelać swoje pieniądze z konta rezerwowego. W wyniku zaistniałej sytuacji kobieta straciła ponad 110 tysięcy złotych.

Policja ani prokuratura nigdy nie prosi o wpłacenie pieniędzy. Nie wręczaj swoich pieniędzy obcym. Jeśli zadzwoni do Ciebie ktoś bliski z obcego numeru telefonu z informacją o jakimś zdarzeniu, w którym brał udział, to rozłącz się i zadzwoń do niego, albo innego członka rodziny i zweryfikuj tę wiadomość. kiedy dzwoni do Ciebie pracownik banku, BIK-u czy innej instytucji z informacją, że „Twoje pieniądze są zagrożone i natychmiast musisz je wypłacić lub przelać na inne konto” – rozłącz się i zadzwoń do swojego banku lub udaj się do najbliższej placówki, żeby sprawdzić tę informację. Nie instaluj żadnych aplikacji (np. AnyDesk) polecanych przez rzekomych konsultantów, pracowników banków, policjantów czy prokuratorów – apeluje niezmiennie policja.

TU W RZESZOWIE ZAWSZE BĘDZIESZ STAŁ W KORKACH. TYCH ULIC UNIKAJ!

Arkadiusz M. z Rzeszowa tłumaczy co nim kierowało, kiedy zabijał Monikę R.