Dyżurny z Dębicy odebrał zgłoszenie, że w Dębowej, przy drodze, leży nieprzytomny mężczyzna. Z przekazanych informacji wynikało, że życie tej osoby może być zagrożone. Na miejsce zostały skierowane służby ratunkowe, w tym pogotowie lotnicze, policja oraz straż pożarna.
Postawił służby na równe nogi
Zgłoszenie nie potwierdziło się. W miejscu, gdzie miał znajdować się poszkodowany mężczyzna, nikogo nie było. Policjanci bardzo szybko ustalili lokalizację osoby informującej o zdarzeniu. Okazał się nim 12-letni mieszkaniec Dębowej.
Odpowiedzialność cywilna ciąży teraz na rodzicach nastolatka. Sprawa trafi do sądu rodzinnego. O dalszym losie chłopca zadecyduje sąd.