Wpadli w ręce policji, gdy doglądali roślin. Na dzikiej plantacji mieli ponad 130 krzewów konopi indyjskich

i

Autor: KP Nowa Dęba

Wpadli w ręce policji, gdy doglądali roślin. Na dzikiej plantacji mieli ponad 130 krzewów konopi indyjskich

2021-08-27 14:17

Wpadli w ręce policji, kiedy doglądali uprawy. I nie chodzi tu o marchewkę czy pietruszkę, tylko nielegalne krzewy konopi indyjskich. Tych mundurowi zabezpieczyli ponad 130. Nielegalną uprawą zajmowało się dwóch mieszkańców Stalowej Woli. Mężczyźni zasadzili krzewy na zalesionym terenie między Nową Dębą, a Grębowem. Obaj zostali zatrzymani, w momencie, gdy doglądali jak rosną rośliny. Mundurowi przeszukali mieszkania obu mężczyzn. Tam również znaleźli marihuanę.

- Pod koniec lipca, policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej z Tarnobrzega i Nowej Dęby, ujawnili 3 uprawy konopi indyjskich, znajdujące się na terenach zalesionych, na pograniczu gmin Nowej Dęby i Grębowa. Przeprowadzone czynności doprowadziły do zatrzymania dwóch mężczyzn, kiedy doglądali uprawy. Obaj sprawcy na plantację przyjechali samochodem, który został zatrzymany przez policjantów do kontroli drogowej. W bagażniku auta mundurowi zabezpieczyli worki, w których były konopie indyjskie. Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy Stalowej Woli w wieku 37 i 39 lat - informują mundurowi z Tarnobrzega.

Mundurowi z Podkarpacia zabezpieczyli 131 krzewów konopi indyjskich, z których można było wytworzyć kilka tysięcy jednorazowych porcji narkotyku.

- W toku dalszych czynności policjanci przeszukali mieszkanie obu mężczyzn ujawniając tam marihuanę. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyznom łącznie 8 zarzutów naruszenia ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczących uprawy i posiadania narkotyków - informują policjanci.

37 i 39 latek najbliższe trzy miesiące miesiące spędzą w areszcie, ale grozi im od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

W Rzeszowie postawiono 25 pojemników na elektryczne śmieci. Będą kolejne!