O tym, jak ważne jest tworzenie korytarza życia wie każdy kierowca. To naprawdę istotne, bo dzięki temu karetka pogotowia ratunkowego może sprawniej przebić się przez zakorkowane drogi i dotrzeć do wypadku. Nie zawsze jednak warunki na drodze pozwalają kierowcom na szybkie manewry. Wąska uliczka, wysokie krawężniki albo bariery drogowe sprawiają, że to zadanie może być utrudnione, mimo że to obowiązek. Warto jednak poznać historię kierowców, którzy za utworzenie korytarza życia zostali ukarani mandatem. Dlaczego?
Utworzyli korytarz życia, ale dostali mandaty
Historia miała miejsce na niemieckiej autostradzie A5. Przed węzłem Offenburg doszło do wypadku. Kierowcy utworzyli korytarz życia i umożliwili karetce pogotowia ratunkowego dojazd do rannych. Jednak za medykami jechali policjanci i wlepiali mandaty 240 Euro i 8 punktów karnych.
Problemem, z którym mundurowi nie mogli się pogodzić byli kierowcy ciężarówek na lewym pasie. Obecność szerokich pojazdów po tej stronie jezdni utrudniała wykonanie korytarza i sprawny dojazd medyków na miejsce wypadków. Co więcej, w Niemczech samochody o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony mają zakaz poruszania się skrajnym lewym pasem, jeżeli jezdnia jest trzypasmowa. Wówczas kierowcy mogą jechać wyłącznie po dwóch prawych pasach. To obowiązuje na autostradach i poza terenem zabudowanym. Jazda lewym pasem możliwa jest wyłącznie przy wykonywaniu manewru skręcania.
ZOBACZ: Jakie auta policjanci kontrolują najczęściej?
Ten zakaz obowiązuje w Polsce
Mimo że opisywana sytuacja miała miejsce na niemieckich drogach to warto pamiętać, że od lipca 2023 roku również obowiązuje zakaz. Kierowcy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony nie mogą wyprzedzać na autostradach, drogach szybkiego ruchu oraz drogach ekspresowych. Jednak w przypadku kierowców poruszających się po polskich drogach, mogą tłumaczyć się tym, że poprzedzający ich samochód jechał poniżej dozwolonej prędkości. Według Ministerstwa Infrastruktury „znacznie” to już 10 km/h.