Gorący kwiecień w Polsce
Ciepłe swetry i kurtki można chować głębiej do szafy. Nad Polską widać już znaczną poprawę pogody, ale to dopiero zapowiedź tego, co czeka nas w drugiej połowie kwietnia. Temperatury, jak na tę porę roku będą naprawdę wysokie i można mówić o upalnej wiośnie. Termometry przez dłuższy czas będą wskazywać 20-25 stopni ciepła, a w chłodniejszych rejonach (na północy i w górach) od 15 do 25 stopni Celsjusza. Nie zabraknie też dni, kiedy w cieniu będzie nawet 27 stopni Celsjusza.
Tak wysokie temperatury będą odnotowywane w Polsce przez w trakcie wielkanocnego weekendu 19-21 kwietnia. Po świętach wartości na termometrach na chwilę spadną i wówczas przez dwa dni 22-23 kwietnia odnotujemy średnio 17-18 stopni Celsjusza. Im bliżej ostatniego kwietniowego weekendu tym temperatury będą rosnąć, znów do wartości 25-26 stopni Celsjusza.
ZOBACZ: Najlepsze jeziora i zalewy na Podkarpaciu
Gorące dni i gwałtowne burze
Tegoroczna wiosna przypominać nam będzie nieco wcześniejsze lato. Wraz z wysokimi temperaturami nad Polskę nadejdą burze. W środę 16 kwietnia na zachodzie, północy i w centrum Polski mogą wystąpić burze. Podobnie w czwartek, jednak wtedy intensywne burze wystąpią w centrum kraju, na północnym-wschodzie i wschodzie. W Wielki Piątek intensywne burze mogą wystąpić na Śląsku i w Małopolsce.
Po raz pierwszy od wielu miesięcy poczujemy nieprzyjemną i męczącą parność, ponieważ w wilgotnym powietrzu temperatura będzie na przeważającym obszarze kraju osiągać około 25 stopni, a miejscami nawet do 28-29 stopni w cieniu – informuje serwis „TwojaPogoda.pl”.
Trzy dni intensywnych burz przejdą w przelotne opady deszczu, które codziennie mogą pojawiać się w różnych regionach Polski. Kwietniowe opady deszczu złagodzą nieco trudną sytuację z suszą w Polsce.