Jedni "gadajo po śluńsku", inni po kaszubsku. Niektóre gwary są bardzo charakterystyczne. Zwykle pielęgnują ją nasi dziadkowie, ale niekoniecznie. Słownik jest tworem żywym i wciąż wchodzą do niego nowe określenia, są wreszcie i takie, których używa się tylko w języku mówionym, potocznym. Jesteście pewni, że na pewno dogadalibyście się z każdym rzeszowianinem? Zapewniamy, że może być różnie. Niektóre rzeszowskie regionalizmy zaskoczyły i nas.
Zdarza się, że w naszej gwarze zmiękczamy niektóre głoski, na przykład zamiast "wytrzymał" mówimy "wyczymał". Niektóre słowa upraszczamy jeszcze bardziej - i tak mówimy "zmar" zamiast "zmarł". W rzeszowskim słowniku są i takie określenia, które zupełnie nie kojarzą się z ich oficjalnymi nazwami.
Poniżej znajdziecie krótki quiz. Znacie te słowa? Ktoś z Waszych bliskich jeszcze ich używa? A może słyszycie je pierwszy raz?