Matura 2025. Co było na egzaminie z języka polskiego?
Tegoroczni maturzyści z Rzeszowa, podobnie jak ich rówieśnicy w całej Polsce, rozpoczęli zmagania z egzaminem dojrzałości tradycyjnie od języka polskiego. W poniedziałkowy poranek, 5 maja, tysiące uczniów przystąpiło do pierwszej części matury – egzaminu pisemnego na poziomie podstawowym. Dla wielu był to moment przełomowy – nie tylko symboliczny koniec liceum, ale także pierwszy krok na drodze do dalszej edukacji lub rozpoczęcia kariery zawodowej. Jak rzeszowscy uczniowie ocenili pierwszy dzień egzaminów?
Dobrze, zaskakująco dobrze. No, nie spodziewałem się. Było dosyć prosto, powiem szczerze. Ja użyłem tematu - trzeba było napisać, jak błędne ocenienie sytuacji wpływa na życie człowieka. Okej. Powołałem się na "Rok 1984" George Orwella. Tam opisałem Winstona Smitha i jego przygody oraz Wokulskiego z Lalki - mówi nam jeden z rzeszowskich maturzystów.
Nie była to jedyna pozytywna opinia, jaką usłyszeliśmy pod I Liceum Ogólnokształcącym w Rzeszowie. - Bardzo łatwa matura, naprawdę. Dużo się uczyłam, więc nie było problemu. Tematy bardzo w porządku. Wesele miałam opanowane do perfekcji. Te testy literackie też były bardzo łatwe. Aczkolwiek no może nie dla każdego. Ja jestem z siebie dumna. No myślę, że jak nie będzie 100%, to będę płakać - podkreśla tegoroczna maturzystka.
Maturzyści sporo mówią o tematach na dzisiejszym egzaminie.
- Pierwszy to było coś o nadziei, ale nie pamiętam dokładnie, bo ja pisałam drugi o tym, jak błędna ocena sytuacji wpływa na życie człowieka. Odwołałam się do "Makbeta", "Balladyny", "Zbrodni i kary" oraz "Roku 1984".
Polecany artykuł:
Matura 2025. Jak uczniowie czują się przed matematyką?
Jutro maturzyści z całej Polski będą musieli zmierzyć się z egzaminem z matematyki. Podpytaliśmy ich, jakie mają nastawienie przed tą dyscypliną.
Szczerze, z matematyką mam trochę taką zaburzoną relację. Ale dzisiaj jeszcze korki mam. Trochę boję się logarytmów i trygonometrii, ale myślę, że będzie w porządku. No to jest w sumie, no nie chcę mówić brzydko, ale każdy głupi zda maturę. Więc dla wszystkich jest nadzieja - mówi nam maturzystka. Jak dodaje kolejna - Oj, jest stresik, jest stresik. Matematyka to może mnie powalić.
Nie brakuje też takich osób, dla których to język polski był tym trudniejszym egzaminem, a sprawdzenie wiedzy matematycznej traktują dużo luźniej.
Dużo lepiej niż przed dzisiejszym dniem, bo już wiem jak to wygląda przede wszystkim i wiem czego się spodziewać i mniej więcej wiem, jak wygląda cała procedura matury - słyszymy.
- Piszę matematykę rozszerzoną, więc podstawowa nie będzie raczej dla mnie problemem - dodaje kolejny abiturient.
ZOBACZ: Maturzyści z Rzeszowa rozpoczęli egzaminy
