Te chipsy już niedługo znikną ze sklepów. Ich składniki są szkodliwe dla zdrowia
O tym, że chipsy nie należą do najzdrowszej żywności wiemy wszyscy. Niektórzy z nas jednak nie potrafią zrezygnować z tej przekąski i często decydują się na jej zakup. Okazuje się, że jeden rodzaj chipsów jest wyjątkowo niebezpieczny dla naszego zdrowia. Składnik, który o tym decyduje, znajduje się także w innych produktach.
Jak przekazuje portal metro.co.uk, Unia Europejska zdecydowała o zakazie sprzedaży chipsów o smaku bekonowym, a także kilku innych produktów. 24 kwietnia Komisja Europejska opublikowała komunikat, w którym informuje, że państwa członkowskie przychyliły się do wniosku dotyczącego nieodnawiania zezwolenia na osiem aromatów dymu wędzarniczego, które dodawane są do wielu produktów żywnościowych, w tym także wspomnianych chipsów.
Polecany artykuł:
Kiedy możemy spodziewać się wycofania aromatów?
Badania przeprowadzone przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) dały bardzo niepokojące rezultaty. Wspomniane aromaty powstają w procesie polegającym na oczyszczaniu dymu, z którego usuwane są szkodliwe składniki, na przykład smoła. Płynny dym, który następnie powstaje, dodawany jest do żywności po to, aby poprawić walory smakowe. Niestety potwierdzono genotoksyczność, która oznacza,że określone związki mogą prowadzić do powstawania nowotworów, a także innych komplikacji zdrowotnych.
Z przeprowadzonych badań jasno wynika, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie całkowite wycofanie aromatów. Kiedy możemy spodziewać się zniknięcia chipsów bekonowych ze sklepowych półek? Firmy, które wykorzystują w produkcji dym wędzarniczy otrzymają okres przejściowy. W tym czasie muszą wypracować rozwiązanie, które zastąpi używane przez nich do tej pory aromaty. W przypadku chipsów, przy produkcji których używane aromaty mają na celu poprawę smaku, okres przejściowy wyniesie dwa lata. Jeśli chodzi o tradycyjne wędzenie, czyli produkcje takich artykułów jak szynki czy sery, okres wycofania wyniesie pięć lat.
ZOBACZ: TEGO NIE MOŻESZ ROBIĆ NA DZIAŁCE. MOŻESZ ZOSTAĆ UKARANY