Pędraki atakują ogródki początkiem wiosny
Obecność pędraków w ogrodzie może doprowadzić do katastrofalnych skutków. Te małe robaki podgryzają korzenie roślin, które budzą się do życia po zimie. Stąd potrzeba reagowania natychmiast, gdy tylko nadejdą cieplejsze dni. Ich obecność może spowodować wiele szkód, więc nie warto czekać. Pozostawienie problemu bez rozwiązania może okazać się ciężkie do rozwiązania w późniejszym czasie.
ZOBACZ: Kot Imbir. Koci celebryta z Bacówki PTTK Pod Małą Rawką
Jak rozpoznać obecność pędraków?
Obecność pędraków w naszym ogrodzie najłatwiej wyśledzić dokładnie przyglądając się trawnikowi. Zaatakowane źdźbła trawy ukażą się naszym oczom jako zbrązowiałe plamy. Place wyschniętej trawy to niemal pewnik, że w ziemi zagościły robaki i rozpoczęły zmasowany atak.
Warto zwrócić także uwagę na ilość kwiatów, które powoli rozpoczynają rozkwitać. Jeżeli ich liczba jest mniejsza niż w poprzednim sezonie, to również może odpowiadać za obecność pędraków w ogrodzie.
Aby upewnić się, czy faktycznie pędraki zagościły w ogródku, warto na wiosnę go przekopać, nawet niewielki kawałek. Te robaki zimują w ziemi, gdzie ciągle mają dostęp do pożywienia i chronią się przed srogim zimowym mrozem. Uaktywniają się, gdy tylko zrobi się cieplej, więc wraz z nadejściem wiosny, warto złapać za łopatę i poszukać białych larw.
Jak pozbyć się pędraków?
Skutecznym domowym sposobem na pędraki jest napar z suszonego wrotyczu. Jeżeli znajdziemy w swoim ogrodzie charakterystyczne białe larwy, warto potraktować taką miksturą.
Suszony wrotycz znajdziemy w każdym sklepie zielarskim, a nawet w aptekach. Napar należy wymieszać z wodą (proporcje 1:1) i podlać grządki. Pędraki uciekną i już nie wrócą.
Polecany artykuł: