Do całego zdarzenia doszło w Tarnobrzegu, w markecie przy ul. Sienkiewicza. Funkcjonariusze ustalili, że pracownik ochrony, podczas obchodu sklepu, zwrócił uwagę na mężczyznę z plecakiem, który szedł w kierunku wyjścia z pełnym koszykiem towaru, za który nie zapłacił w kasie. - Ochroniarz podbiegł do mężczyzny i zapytał dlaczego nie zapłacił za towar oraz co wynosi w plecaku. Złodziej nie reagował i usiłował opuścić market. W pewnym momencie uderzył pracownika ochrony. Pomiędzy mężczyznami wywiązała się szarpanina w trakcie której napastnik zaczął zachowywać się agresywnie, ponownie uderzył ochroniarza i używał wobec niego słów wulgarnych. Po krótkiej chwili porzucił sklepowy koszyk i uciekł - czytamy na stronie KWP w Rzeszowie.
CZYTAJ TAKŻE: RZESZÓW. Na Słowackiego powstaje "zebra" z bruku. Pojawią się też znaki
Sklep okradł dwukrotnie
Policjanci zatrzymali podejrzanego mężczyznę na podstawie rysopisu. Podczas śledztwa okazało się, że 27-latek jednego dnia, dwukrotnie okradł sklep. Za pierwszym razem łupem złodzieja padł alkohol, kilka sztuk słuchawek i myszka do komputera. W czasie drugiej „wizyty” w sklepie złodziej ukradł markowe buty, odzież i kolejne artykuły spożywcze. Mężczyzna trafił już do izby zatrzymań i usłyszał dwa zarzuty, za które za kratkami może spędzić nawet 10 lat.