Bieszczady

Ta pokręcona droga znajduje się na Podkarpaciu. W Polsce nie ma drugiej takiej!

2024-06-21 13:10

Ten wyjątkowy na skalę całej Polski siedmiokilometrowy odcinek to część jednej z głównych bieszczadzkich tras. Od lat przyciąga zarówno miłośników wspaniałych widoków, jak i fanów sportów ekstremalnych. Mowa o słynnych serpentynach na drodze krajowej 28 z Przemyśla do Sanoka. Kilkanaście znajdujących się na niej zakrętów zapewniło jej tytuł najbardziej pokręconej drogi w całej Polsce.

Najbardziej pokręcona droga w Polsce

Tytuł ten przypadł w udziale trasie, którą miłośnicy bieszczadzkich wędrówek znają na pamięć. Jej charakterystyczny pokręcony odcinek wije się aż kilkanaście razy na odległości kilku kilometrów! A to i tak nic - kiedyś było ich ponad 40. Którędy przebiega najbardziej kręta trasa w Polsce? Ile mierzy i ile dokładnie upchnięto na niej zakrętów? Odpowiedzi znajdują sie poniżej! 

Serpentyny w Górach Słonnych na Podkarpaciu 

Odcinek drogi krajowej nr 28, o którym mowa, znajduje się między Wujskiem a Tyrawą Wołoską w Górach Słonnych. Prowadzi przez Przełęcz Przysłup. Nie ma co do tego wątpliwości – trasa jest jedną z najbardziej malowniczych i rozpoznawalnych w Bieszczadach.

Najbardziej kręta polska trasa wyposażona jest w taras widokowy, przyciągający w to miejsce turystów spragnionych górskich widoków. Punkt ten usytuowany jest się około kilometra od Przełęczy Przysłup, na wysokości 550 m n.p.m. Pozwala na wykonanie fenomenalnych zdjęć.

Z serpentynami łączy się tu nie tylko wspaniały widok, ale i historia. Sięga ona jeszcze okresu między- i powojennego. To właśnie w tym czasie podjęto próby organizacji na tym odcinku sportowego Rajdu Polski. Co więcej, serpentyny przyciągały także zawodników Rajdu Monte Carlo startujących z Warszawy.

Bieszczadzkie serpentyny przyciągają także miłośników jednośladów. W sezonie letnim jest ona uznawana za obowiązkowy punkt dla motocyklistów udających się w stronę bieszczadzkich szlaków górskich.

Ile zakrętów ma najbardziej kręta droga w Polsce?

Warto dodać też, że słynne bieszczadzkie serpentyny były kiedyś jeszcze bardziej… pokręcone. Dziś pokonując ten siedmiokilometrowy odcinek trasy do i z Sanoka kierowcy muszą się mierzyć z 18 zakrętami. W większości są to 180-stopniowe „agrafki”. Co ciekawe, słonne serpentyny miały niegdyś nie kilkanaście, a kilkadziesiąt zakrętów! Zostały przebudowane w latach 70. XX wieku. Przed modernizacją, zanim serpentyny pokrył asfalt, droga gruntowa zakręcała tu aż 42 razy! Tak – prawdziwy raj dla ówczesnych rajdowców!