Uber

i

Autor: M.W. Strajk kierowców Ubera.

Informacje

Strajk kierowców Ubera i Bolta. Pasażerowie mogą nie zamówić przejazdu

2025-04-14 8:36

14 kwietnia ulice wielu polskich miast mogą opustoszeć. Kierowcy współpracujący z Uberem i Boltem zapowiadają ogólnopolski protest i odmawiają wyjazdu do pracy. Domagają się wyższych stawek, lepszych warunków pracy i bardziej przejrzystych zasad współpracy z platformami przewozowymi. To reakcja na rosnące koszty działalności i coraz trudniejsze realia codziennej pracy w sektorze transportu osobowego. 14.04.2025 pasażerowie mogą mieć problemy z zamówieniem przejazdu.

Strajk kierowców Ubera i Bolta. W poniedziałek nie wyjadą do pracy 

Na 14 kwietnia 2025 roku kierowcy współpracujący z platformami Uber i Bolt zaplanowali ogólnopolski protest, zapowiadając, że w tym dniu nie wyjadą na ulice. Protest ma być wyrazem sprzeciwu wobec warunków pracy, niskich stawek i rosnących kosztów działalności, z którymi muszą mierzyć się kierowcy działający w sektorze przewozów osobowych. Protest jest oddolną inicjatywą i ma na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej oraz decydentów na trudną sytuację tej grupy zawodowej.

Głównym powodem niezadowolenia kierowców są coraz niższe zarobki wynikające ze spadających stawek za przejazdy, które nie nadążają za wzrostem kosztów życia, paliwa, ubezpieczeń i eksploatacji samochodów. Wiele osób podkreśla, że po odliczeniu wszystkich kosztów miesięczny dochód często nie przekracza minimalnego wynagrodzenia. Dodatkowo narzekają oni na brak transparentności w działaniu platform, które – według ich relacji – często wprowadzają zmiany w algorytmach naliczania opłat bez wcześniejszego informowania współpracowników.

Jak przekazał Serhii Mykhailiuk, tiktoker, a zarazem jeden z organizatorów protestu, poniedziałkowy strajk obejmie między innymi Trójmiasto, Warszawę i Poznań. - Nie będziemy pracować od godziny 04:00 dnia 14.04 do godziny 04:00 dnia 15.04 - napisał w mediach społecznościowych.

Nie wszyscy kierowcy zgadzają się z formą protestu 

Kierowcy domagają się przede wszystkim ustalenia minimalnej stawki za kilometr, ograniczenia prowizji pobieranej przez aplikacje, a także uregulowania statusu zawodowego kierowców współpracujących z platformami. W wielu przypadkach osoby te nie mają umów o pracę, co naraża ich na niestabilność i brak zabezpieczeń w przypadku choroby czy wypadku.

Jednak nie wszyscy z branży popierają taką formę strajku. Jak mówi nam jeden z rzeszowskich kierowców, według niego to, co zaproponował ukraiński Tiktoker, mija się z celem. 

- Nie sądzę, żeby ta forma strajku miała większy sens. Oczywiście z niektórymi założeniami się zgadzam, ale według mnie to, co zaproponował Serhii Mykhailiuk nie przyniesie żadnego efektu, a już na pewno nie pozytywnego. Czy na prawdę ktoś myśli, że potęgi, jakimi są platformy Uber i Bolt przejmą się tym, że część kierowców w Polsce nie wyjedzie do pracy? Szczerze, zapewne nawet tego nie zauważą, a już na pewno nie zdecydują się na obniżenie prowizji - słyszymy. 

Jak dodaje nasz rozmówca, część kierowców, którzy uczestniczą w tym strajku, decyduje się też na dosyć nieprzyjemne praktyki wobec innych kierowców, którzy w ten dzień wyjeżdżają do pracy. - Zapowiadają, że będą zamawiać fikcyjne kursy, co miało już miejsce podczas pierwszej tury protestu. Wielu kierowców, którzy wynajmują auta, muszą na nie po prostu zarobić, a niewyjechanie do pracy stworzy tylko dla nich problemy. Nie mówię już o tym, że część kierowców po prostu nie wie o tym strajku, bo powiedzmy sobie szczerze, że jest słabo nagłośniony.

Warto zauważyć, że to nie pierwszy raz, kiedy kierowcy platform protestują przeciwko warunkom pracy. Taka akcja  miała już miejsce tydzień temu, a także w poprzednich latach, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Tym razem jednak skala niezadowolenia wydaje się znacznie większa. Pytanie tylko, czy taka a nie inna forma protestu może przynieść zamierzony skutek. 

ZOBACZ: Sztuczna inteligencja wybrała najciekawsze atrakcje na Podkarpaciu

Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na dzierżawę postoju TAXI pod Dworcem Centralnym