Stéphane Antiga, trener KS Developres Rzeszów: W przyszłym sezonie stać nas na więcej

i

Autor: fot. Developres Bella Dolina Rzeszów

Stéphane Antiga: W przyszłym sezonie stać nas na więcej

2022-05-24 15:52

Zakończony sezon dla siatkarek Developresu Bella Dolina był znakomity. Rzeszowianki zdobyły Puchar i Superpuchar Polski, zostały wicemistrzyniami kraju i doszły do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń, gdzie okazały się gorsze od tegorocznych triumfatorek, ale jak mówi trener Rysic, Stéphane Antiga – „zespół stać na jeszcze więcej”.

W tym sezonie „Rysice” wsadziły do gabloty Puchar i Superpuchar Polski, oraz srebrne medale za wicemistrzostwo TauronLigi. Świetnie poszło im również w Lidze Mistrzyń, gdzie doszły do ćwierćfinału, a tam sprawiły niemałą sensację wygrywając pierwszy mecz z VakifBankiem Stambuł. Później Turczynki okazały się lepsze, ale powiedzieć, że zwycięstwo z Developresem przyszło im z łatwością, to nic nie powiedzieć. - Pokazaliśmy, że najlepszą drużynę w Europie można pokonać. Widziałem w nich w pewnym momencie strach przed końcową porażką – mówi trener Stéphane Antiga.

- My celujemy naprawdę wysoko. Mogę powiedzieć, że niewielu sądziło, że zrobimy coś wielkiego w tym roku. Mamy młodą drużynę, ale to są zawodniczki z ogromnym potencjałem. Takie siatkarki chcemy mieć w Developresie – mówi Antiga. - Zależy nam na ciągłym rozwoju, żeby uczyć się grać pod presją – dodaje.

I to właśnie presja, jaka ciążyła na zawodniczkach w końcowej fazie play-offów mogła być głównym powodem porażki z Chemikiem Police w finale TauronLigi. Presja i zmęczenie sezonem. - Na pewno nasza drużyna była potwornie zmęczona. Myślę, że przede wszystkim mentalnie. Nie byliśmy w stanie grać naszej najlepszej siatkówki, jaką pokazaliśmy np. z VakifBankiem – mówi trener rzeszowianek.

Nikola Grbić o rozgrywającym kadry: Widzę Janusza w pierwszej szóstce

Kontuzje nie dały Smarzek „rozwinąć skrzydeł”

Kontuzja i dołączenie do zespołu w trudnym momencie zespołu. To – według trenera Developresu, Stefana Antigi – główne powody, przez które Malwina Smarzek, jedna z najlepszych atakujących świata, nie podbiła Rzeszowa. Przypomnijmy, Smarzek trafiła do Developresu pod koniec marca z rosyjskiego Kaliningradu. Jej pobytu w Rzeszowie nie można zaliczyć do zbytnio udanych.

- Kiedy podpisała kontrakt to trenowała z drużyną tylko trzy dni i potem zagrała w Pucharze Polski. Zagrała bardzo dobrze, ale potem była chora. Miała problemy z kolanem i później już nie była w formie – tłumaczy Antiga. - Szkoda, bo na „papierze” to wyglądało tak, że dałaby nam więcej możliwości w grze – przyznaje.

Całej rozmowy z trenerem Antigą posłuchacie dziś na naszej antenie w magazynie lokalnym. Startujemy o 21:30.