Wszystko zaczęło się 3 lata temu. To już wtedy Mariusz Grela z Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych starał się o to, aby zabiegi osseointegracji były wykonywane w stolicy Podkarpacia. Gdy tych planów nie udało się zrealizować, pomocną dłoń wyciągnął krakowski szpital. To właśnie w Szpitalu na Klinach, 24 maja przeprowadzono pierwsze w Polsce zabiegi osseointegracji, a pacjentami, którzy je przeszli byli Tomasz Czarnecki oraz Daniel Walaszek, pacjenci Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych.
Tomek lewą rękę i lewą nogę stracił 13 lat temu, gdy jechał do pracy. Daniel także jest po wypadku i również nie ma lewej nogi, bo tę stracił 3 lata temu. Każdy z nich od dawna słyszał o zabiegach osseointegracji, ale te przez zaporową cenę od 150 do 200 tysięcy złotych były wykonywane tylko za granicą, najczęściej w Niemczech. Co więcej, w Polsce zabieg ten nie jest refundowany. Ale gdy pojawiła się szansa, że zabieg osseointegracji może zostać przeprowadzony w Polsce, pacjenci na własną rękę uzbierali potrzebne pieniądze. Bo jak twierdzą - wszystko po to, aby poprawić jakość swojego życia.
Czym jest zabieg osseointegracji?
- Osseointegracja jest to wszczepienie implantu w kość udową. Następnie do niego montuje się protezę. Dzięki temu pacjenci nie muszą już korzystać z protezy z lejem, który pacjentów po amputacji zawsze uwierał, przeszkadzał a także obcierał, niejednokrotnie powodując rany – wyjaśnia Mariusz Grela, szef Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych.
Co ważne, założenie specjalnej protezy po zabiegu osseointegracji trwa zaledwie kilka sekund, a pacjent jest wstanie chodzić w niej przez cały dzień. Od teraz pacjenci, którzy zabieg osseointegracji przejdą w Polsce, w protezy będą zaopatrywani właśnie w Rzeszowskich Zakładach Ortopedycznych.