Już 10 maja w Polsce mają odbyć się korespondencyjne wybory na prezydenta. Te zorganizuje Poczta Polska, która wystąpiła już do samorządów o udostępnienie spisu wyborców. Według niektórych polityków nielegalnie.
Według niektórych aktywistów nielegalne będą też wybory przeprowadzone w taki sposób. Żeby zaprotestować, 9 maja zamierzają spalić otrzymane wcześniej karty wyborcze na rzeszowskim rynku.
Jak mówią organizatorzy akcji: "9 maja spalimy nasze karty wyborcze, w geście niezgody na to bezprawie. Jeżeli zostaną zaplanowane na inny dzień, zrobimy to dzień wcześniej".
W akcji udział może wziąć każdy. Jej organizatorzy jednak ostrzegają, by zrobić to świadomie, ponieważ palenie kart wyborczych to złamanie ciszy wyborczej, co zagrożone jest karą finansową.
Akcja w Rzeszowie rusza o godz. 14.00.