Rzeszowski MPWiK stawia na ekologię. W ostatnich latach duże pieniądze włożono w odnawialne źródła energii. Stworzono dwie duże farmy fotowoltaniczne. Na tym nie koniec dobrych działań. Znamy szczegóły
Jerzyki będą zjadały rzeszowskie komary
Już wiosną na wszystkich budynkach MPWiK pojawią się budki dla małych, wręcz uroczych, bardzo pożytecznych ptaków. Jerzyki, bo o nich mowa, potrafią zjeść nawet 20 tysięcy komarów w ciągu dobry. Nie jest tajemnicą, że stolica Podkarpacia co roku walczy z plagami tych owadów, a ptaki będą bardzo pomocne. Niewykluczone, że domki dla jerzyków będą zakładane także na spółdzielczych blokach:
- Będziemy apelowali do spółdzielni mieszkaniowych aby na swoich budynkach montowały takie domki. Nie jest to droga inwestycja. Teraz czas na ekologię - mówi nam Tomasz Kamiński, radny miasta i pracownik MPWiK.
Będą budki dla jerzyków, już stoją te dla jeży
MPWiK dba też o jeże. Budki dla tych tupiących ssaków na terenie ujęcia wody. Są przysypane liśćmi, by zwierzątkom zimą było ciepło.
Będą też miejskie pszczoły
Rzeszów wiosną będzie miał też miejskie pszczoły. Dokładnie 10 uli dadanta stanie w Zwięczycy:
- Teraz przeszliśmy do kolejnego etapu, a więc chcemy wprowadzić w mieście zrównoważony rozwój. W całej Europie, bo i w Paryżu, Londynie funkcjonują ule w miastach. Chcemy pomóc, bo bez pszczół nie ma życia - mówi Kamiński.
Wybór lokalizacji nie jest przypadkowy:
- Ta lokalizacja wybrana została przed wszystkim ze względu na bioróżnorodność roślin znajdujących się w obrębie spółki. Chcemy też dla pszczół stworzyć łąkę, dzięki czemu jeszcze bardziej zróżnicujemy rośliny, które rosną w naszej okolicy - podkreśla Jerzy Wiśniewski z MPWiK.
Miód będzie rozdawany wśród pracowników przedsiębiorstwa i gościom. Odwiedzający będą mogli podejrzeć życie pszczół, a z pewnością będzie to cenna lekcja.