Spis treści
- Prąd z Ukrainy popłynął do Polski
- Historia linii Rzeszów-Chmielnicka Elektrownia Jądrowa
- Linia po wybuchu wojny
Prąd z Ukrainy popłynął do Polski
Zgodnie z Planem Wymiany Międzysystemowej PSE na poniedziałek 15 maja, moc 200 MW w kierunku Polski wykorzystywana miała być w godzinach nocnych oraz między godz. 9 a 16. Na wtorek zaplanowano 100 MW w godzinach nocnych i 200 MW między 9 a 16. Z bieżących danych systemowych PSE wynika, że w poniedziałek przed południem połączenie pracuje z mocą przekraczającą 250 MW w kierunku Polski.
200 MW to maksymalna moc udostępniona przez PSE na przekroju handlowym Rzeszów-Chmielnicka w ramach pierwszego jednostronnego przetargu PSE na zdolności przesyłowe połączenia Rzeszów‑Chmielnicka na okres 15-31 maja 2023 r. Jak wynika z opublikowanych wyników, na przetarg PSE wystawiło zdolności przesyłowe: 200 MW w kierunku Polski i 350 MW w kierunku Ukrainy. Do aukcji stanęło sześć podmiotów, zwycięzcą był jeden podmiot dla zdolności w kierunku Polski i jeden podmiot dla zdolności w kierunku Ukrainy.
Historia linii Rzeszów-Chmielnicka Elektrownia Jądrowa
Zbudowana w latach 80. XX w. na napięcie 750 kV linia Rzeszów-Chmielnicka Elektrownia Jądrowa nie była używana od 1993 r. W ocenie PSE jej przywrócenie do pracy na napięciu 750 kV byłoby niemożliwe ze względu na m.in. niespełnienie norm środowiskowych, czy brak odpowiednich norm technicznych. Dlatego PSE we współpracy z Ukrenergo zdecydowało się przebudować ją na napięcie 400 kV i utworzyć połączenie synchroniczne z systemem ukraińskim. Polski operator szacował koszty przebudowy części linii, leżącej na terytorium Polski na 30 mln zł. Ukraiński operator UkrEnergo szacował swoje koszty na 350 mln hrywien, czyli niecałe 40 mln zł po aktualnym kursie.
Chmielnicka Elektrownia Jądrowa leży w zachodniej części Ukrainy w Niecieszynie w obwodzie chmielnickim. Pracują tam dwa reaktory WWER-1000 o mocy 1000 MW każdy. W 2016 r. Ukraina ostatecznie zerwała kontrakt z Rosją na dokończenie dwóch kolejnych reaktorów.
Linia po wybuchu wojny
Do wybuchu wojny Ukraina eksportowała energię elektryczną do Rumunii, Słowacji i na Węgry za pomocą tzw. Wyspy Bursztyńskiej, kilku elektrowni wyłączonych z ukraińskiego systemu i zsynchronizowanych z zachodnim. Do Polski z Ukrainy energia płynie za pomocą wyłączonej z ukraińskiego systemu linii 220 kV o mocy rzędu 200 MW, łączącej elektrownię w Dobrotworze z Zamościem.
W momencie ataku Rosji 24 lutego 2022 r., w ramach przygotowań do synchronizacji z zachodnim systemem Ukraina i Mołdawia prowadziły test działania systemów w tzw. izolowanym trybie wyspowym. Wyspa Bursztyńska w tym czasie działała razem z resztą systemu ukraińskiego. Po wybuchu wojny Ukraina nie powróciła do poradzieckiego systemu IPS/UPS i wraz z Mołdawią 16 marca 2022 r. została zsynchronizowana z obszarem CESA (Continental Europe Synchronous Area).
W październiku 2022 r. po serii rosyjskich ataków na infrastrukturę energetyczną rząd Ukrainy zakazał eksportu energii elektrycznej. Zakaz został zniesiony w kwietniu 2023 r.
Decyzją organizacji europejskich operatorów ENTSO-E od maja 2023 r. moc dostępna na połączeniach CESA z Ukrainą i Mołdawią wynosi 1050 MW.