Rzeszowscy radni PIS chcą podwyżek dla urzędników
Projekt uchwały przygotowanej przez radnych z klubu Prawa i Sprawiedliwości znalazł się w porządku obrad wtorkowej (21 listopada) sesji Rady Rzeszowa. Jego autorzy napisali w uzasadnieniu, że Rada Miasta Rzeszowa, poprzez swoje stanowisko, zwraca uwagę na potrzebę dostosowania polityki płacowej Urzędu Miasta do bardziej konkurencyjnego rynku pracy.(…)Podwyżki powinny uwzględniać obecne realia rynkowe i być ustalone powyżej kwoty minimalnego wynagrodzenia.
Szef klubu radnych PiS Marcin Fijołek podkreślił, że skoro Rzeszów słynie z wysokiej jakości usług publicznych i obsługi mieszkańców, miasto powinno teraz zadbać o odpowiednią motywację swoich pracowników. Aby ich wynagrodzenia były na odpowiednio wysokim poziomie, który z jednej strony będzie zapewniał godne życie dla tych osób, a z drugiej strony będzie czynnikiem motywującym do tego, aby jak najlepiej wykonywali swoją pracę – powiedział radny Fijołek.
Radni PiS chcą, żeby pieniądze na podwyżki zostały zapisane w przyszłorocznym budżecie. Radny Jerzy Jęczmienionka liczy na poparcie wszystkich radnych. Nie może być tak, że pracownicy z długoletnim stażem zarabiają minimalną krajową. Nasi pracownicy powinni godnie zarabiać. Żeby utrzymać swoje rodziny i żeby nie musieli szukać pracy poza Rzeszowem – powiedział Jęczmienionka. Przy okazji przypomniał, że prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek już dwa lata temu "obiecywał znaczące podwyżki, które do tej chwili nie zostały zrealizowane".
Radni PiS przypomnieli, że już w czerwcu 2021 r. postulowali, by podnieść wynagrodzenie pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i miejskich żłobków. Upominali się o nich także w listopadzie ubiegłego roku. Pracują po 20 lat i zarabiają nie dużo więcej niż najniższa krajowa – twierdzi radny Mateusz Szpyrka.
O ile mają wzrosnąć pensje?
Radni PiS zaznaczają przy tym, że nie chodzi o jednorazowe podwyżki, czy podniesienie płacy minimalnej, która i tak wzrośnie od stycznia przyszłego roku (z 3600 zł do 4242 zł brutto). To na czym nam zależy to stworzenie całego systemu dochodzenia do godziwych wynagrodzeń. Jesteśmy przed konstrukcją nowego budżetu na przyszły rok. To jest najwłaściwszy moment, żeby wypracować całościowe rozwiązanie - powiedział radny Waldemar Szumny.
W projekcie uchwały radni nie zapisali, o ile powinny wzrosnąć wynagrodzenia pracowników. Sugerują jednak, że powinny być co najmniej na poziomie 20 proc. Prezydent powinien także wziąć pod uwagę staż pracy, doświadczenie i zaangażowanie. Żeby zapobiec fali odejść doświadczonych pracowników, którą już obserwujemy. Bo nie może być tak, że urzędnik dostaje 20 albo 30 zł więcej niż wynosi minimalne wynagrodzenie, żeby nie mówił, że zarabia najniższą krajową. Takiej sytuacji nie akceptujemy – dodał radny Jęczmienionka.
ZOBACZ: OTO GMINY DOBRE DO ŻYCIA NA PODKARPACIU W 2023 ROKU
Polecany artykuł: