Przypadek gorączki zachodniego Nilu w Polsce potwierdzony

i

Autor: Marek Kudelski/Super Express/Pexels.com

Zdrowie

Przypadek gorączki zachodniego Nilu w Polsce potwierdzony. Szef GIS zdradza szczegóły

2024-10-24 18:11

W Polsce potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia się przez człowieka wirusem zachodniego Nilu. - Wiemy, że osoba chora nie była za granicą więc musiało dojść do zakażenia na terenie naszego kraju. To jest w jakieś mierze zjawisko nowe – mówi Główny Inspektor Sanitarny, Paweł Grzesiowski. Do zakażenia musiało dojść poprzez ukąszenie komara.

Przypadek gorączki zachodniego Nilu w Polsce potwierdzony

Na ten moment przypadek został potwierdzony, jako gorączka zachodniego Nilu – mówi Paweł Grzesiowski, szef GIS. Jak zdradził, do zakażenia musiało dojść w wyniku ukąszenia komara, ponieważ choroba wywołana wirusem przenosi się właśnie w ten sposób.

Wiemy tylko tyle, że osoba chora nie była za granicą więc musiało dojść do zakażenia na terenie naszego kraju. To jest w jakieś mierze zjawisko nowe. Fakt, że mamy w Polsce wirusa zachodniego Nilu jest nam już znany. Były realizowane badania i potwierdziliśmy, że wirus jest obecny wśród ptactwa – stwierdził.

W jego opinii kwestią czasu było to, czy dojdzie do zakażenia się wirusem przez człowieka. Wirus nie przenosi się między ludźmi. 

ZOBACZ: Ci pracownicy są najczęściej poszukiwani przed świętami

Wirus gorączki zachodniego Nilu w Polsce – objawy

Zakażenie wirusem gorączki zachodniego Nilu jest niebezpieczne dla zdrowia i życia. Jak tłumaczy w rozmowie z naszą redakcją Paweł Grzesiowski, wiele osób może chorować bez większych objawów.

Wtedy ta choroba nie różni się niczym od przeziębienia. Raz na kilkadziesiąt przypadków dochodzi do poważniejszego rozwoju, przede wszystkim w układzie nerwowym na co narażone są osoby dorosłe i w starszym wieku. Wówczas pacjent ma objawy neurologiczne: niedowład, zaburzenia czucia i mowy, zawroty głowy, szumy uszne, drgawki czy utrata przytomności – wymienia.

Główny Inspektor Sanitarny dodaje, że „ciężko rozpoznać zakażenie wirusem gorączki zachodniego Nilu. - To rozpoznanie nie jest oczywiste, ponieważ jeżeli pacjent nie gorączkuje, a ma takie objawy to pierwszy na myśl przychodzi udar lub wylew - mówi

Z pomocą przychodzi diagnostyka. Tacy pacjenci mają wykonywane badania płynu mózgowo-rdzeniowego i to jest bardzo ważne, bo wtedy stwierdza się wirusa lub jego cząstkę – opisuje.

Szef GIS: pacjent nadal przebywa w szpitalu

Paweł Grzesiowski przekazał w rozmowie, że pacjent nadal przebywa pod opieką lekarzy.

Ta osoba trafiła do szpitala z objawami mózgowymi i z tego, co wiemy nadal tam przebywa. Stan zapalny w obrębie mózgu zawsze jest bardzo poważnym obciążeniem dla zdrowia – powiedział.

Polskie komary przenoszą groźne choroby

Szef GIS zdradził, że wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z wirusów i chorób, jakie przenoszą komary występujące w Polsce.

Dotychczas traktowaliśmy polskie komary jak przykrą dolegliwość, swędzący ślad po ukąszeniu i to wszystko. Musimy brać pod uwagę, że tą drogą mogą rozprzestrzeniać się poważne choroby – stwierdził.

Niezwykłe znalezisko w Sieniawie