Burze na Podkarpaciu. Połamane drzewa, zablokowane drogi
Burze przeszły nad częścią Podkarpacia w środę późnym popołudniem. Wiatr łamał konary drzew, które tarasowały ulice, chodniki i spadały na posesje. Strażacy byli wzywani do ich usuwania.
"Wypompowywali też wodę z zalanych domów oraz budynków użyteczności publicznej, udrożniali przepusty drogowe i usuwali wodę z zalanych jezdni” – przekazał bryg. Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży pożarnej.
Strażacy pomagali również zabezpieczyć uszkodzone dachy na budynku gospodarczym i domu mieszkalnym.
W Rzeszowie oraz w powiecie jasielskim i strzyżowskim trzy drzewa runęły na zaparkowane pod nimi samochody. „Na szczęście nikomu nic się nie stało, nikogo nie było w pojazdach” – przekazał rzecznik podkarpackich strażaków.
W środę przeszły w Polsce gwałtowne burze. Zalane ulice, połamane drzewa
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w środę ostrzeżenie III stopnia przed burzami dla części województwa małopolskiego i podkarpackiego.
"W Tatrach i w okolicach Zakopanego cały czas przechodzą burze, które są dość groźne i przynoszą bardzo duże opady deszczu" - powiedział Michał Sikora-Le, hydrolog IMGW.
IMGW poinformował na platformie X, że zagrożeniem są intensywne opady deszczu, silny wiatr i wyładowania atmosferyczne, a stan wody na Białym Dunajcu gwałtownie rośnie. Instytut dodał, że zaleca zachowanie najwyższej ostrożności.
"W Małopolsce w rejonach podgórskich opady dochodzą miejscami do 50 mm. Wiąże się to z szybką reakcją rzek, ta woda bardzo szybko się podnosi. Na stacji Zakopane Harenda to jest rzeka Biały Dunajec. Tam stan ostrzegawczy podchodzi powoli pod ten alarmowy" - powiedział hydrolog.
Dodał, że jeśli opady się skumulują, może dojść do lokalnych podtopień. Co oczywiste, wydane zostały ostrzeżenia, aby nie wychodzić dziś już w góry. Na poniższych zdjęciach zobaczycie, jakie szkody wyrządziły burze w Małopolsce.