Akcja szczepienia lisów prowadzona jest każdego roku dwukrotnie- raz na wiosnę, raz na jesień. W tym roku Wojewódzki Inspektorat Weterynarii planuje ją przeprowadzić końcem bieżącego miesiąca i początkiem kolejnego.
Podobnie, jak w ubiegłych latach, szczepionka będzie zarówno wykłada ręcznie, jak również będzie zrzucana z samolotów na terenie całego województwa. Jak wyjaśnia Janusz Ciołek, Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii- Szczepionka wykładana jest w liniach około 30 dawek na 1 km kwadratowy, w liniach co 500 m. Szczepionka jest ukryta w przynęcie, wydającej charakterystyczny zapach. Jest niewielka, ma kolor brązowy, wewnątrz znajduje się aluminiowo-plastikowy pojemnik z płynną szczepionką, której działanie skierowane jest wyłącznie na lisy.
Ważne, by w tym okresie nie wypuszczać naszych zwierząt domowych luźno. Wyłożona szczepionka może zostać przez nie polizana, a nawet zjedzona. Dotknięta zarówno przez inne zwierzę, jak i przez człowieka, nie będzie już podjęta przez lisa. W przypadku zjedzenia jej przez psa należy skontaktować się z lekarzem weterynarii.
Jeśli zaś u człowieka, na przykład u dziecka, dojdzie do kontaktu z powierzchnią szczepionki, wtedy ręce należy umyć wodą z mydłem, zaś po dotknięciu blistra wewnątrz przynęty zalecany jest kontakt z lekarzem.