Nowa atrakcja turystyczna Podkarpacia. Wieża w Holicy już otwarta

Spis treści

1. Problemy z budową wieży w Holicy
2. Jak dojechać na wieżę widokową w Holicy?

Problemy z budową wieży w Holicy

Pomysł na wybudowanie wieży pojawił się kilka lat temu. Wówczas wybrano trzy lokalizacje, czyli szczyt Laworty, Gromadzynia oraz pasmo Żukowa. Problemem był jednak brak pieniędzy w miejskim budżecie.

- Z otaczających nas pasm górskich mamy wspaniałe plenery na Bieszczady, Góry Sanocko-Turczańskie i Jezioro Solińskie, więc głupotą byłoby nie wykorzystać naturalnych warunków, które stworzyła nam okolica. Jestem przekonany, że wieża stanie się dodatkową atrakcją i przyczyni się do wzrostu dochodów przedsiębiorców z naszej gminy - mówi Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych.

Gdy rozmowy weszły na nowy poziom rozpoczęto dyskusje nad lokalizacją. Początkowo pod uwagę brano wzgórze Laworta. Z pomysłu jednak musiano się wycofać, bo terenem już wcześniej był zainteresowany właściciel pobliskiego wyciągu. Urzędnicy postanowili więc postawić na Holicę.

Po stworzeniu niezbędnej dokumentacji został ogłoszony przetarg. Nie uwzględniono w nim jednak obecnych cen. Stąd zerowa liczba ofert. Po pewnym czasie zwiększono jednak kwotę na inwestycje, co przyciągnęło potencjalnych wykonawców.

Umowę na nową wieżę widokową podpisano z firmą PPHU StalBud. Jej wartość to 2,43 mln złotych. Część pieniędzy udało się pozyskać z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Pozostała kwota pochodzi z budżetu Gminy Ustrzyki Dolne.

Jak dojechać na wieżę widokową w Holicy?

Holica położona jest we Wschodniobeskidzkim Obszarze Chronionego Krajobrazu w Teleśnicy Oszwarowej, w paśmie górskim Żuków w górach Sanocko-Turczańskich. W pobliżu nowej atrakcji wytyczono szlak, który znajduje się na trasie Korony Ustrzyckich Gór.

Wieża w Holicy ma ponad 34 metry długości. Została wyposażona w dwie platformy widokowe o wysokości 17 i 30 metrów. Cała konstrukcja została wykonana z drewna, co sprawia, że obiekt naturalnie wkomponowuje się w naturalny krajobraz Bieszczad.

ZOBACZ: "DRABINA DO NIENA" JUŻ STOI. BĘDZIE NOWYM SYMBOLEM RZESZOWA?